Wpis z mikrobloga

Sobota rano, siedzisz sobie w domu i grasz w Wiedźmina / oglądasz Grę o Tron / kochasz się z żoną (niepotrzebne skreślić) a tu nagle... Puk puk puk. "Kogo niesie o tej porze?!" - myślisz. Przed drzwiami stoi dwóch ludzi, ubranych w garnitury / spódnicę. "Dzień dobry, w ramach kampanii prowadzonej na całym świecie chciałbym wręczyć panu to zaproszenie na ważne wydarzenie, które odbędzie się w ten weekend. W tym zaproszeniu są wszystkie informacje. Życzymy miłego dnia ( ͡° ͜ʖ ͡°)". To zaproszenie na "Kongresy" organizowane przez #swiadkowiejehowy które odbywają się teraz w całym kraju. W ten weekend w Bydgoszczy, Kaliszu, Katowicach, Lubinie, Lublinie i Łodzi.

Kim są ci ludzie, którzy zwykle raz w miesiącu pukają do twoich drzwi? Uśmiechnięci, ładnie ubrani, podobno porządni i uczciwi. Ale kim naprawdę są? Czego ci nie mówią?

Nazywam się M i oprócz bycia wykopkiem od ponad 8 lat (z powodów podanych poniżej to konto nie jest moim głównym), jestem *formalnie* Świadkiem Jehowy. Nieformalnie prowadzę akcje uświadamiania ludzi w co tak naprawdę wierzą Świadkowie Jehowy, zanim ktoś podejmie decyzję, by wstąpić w ich szeregi. Decyzję nieodwracalną, bo jeśli raz zostaniesz Świadkiem Jehowy (dasz się ochrzcić), to już nigdy nie będziesz mógł opuścić tej organizacji bez konsekwencji. "Karą" za odejście jest ostracyzm w najgorszym możliwym wydaniu. Po twoim odejściu twoja rodzina i "przyjaciele" należący do tej religii przestaną się do ciebie odzywać. Całkowicie. Nie wchodzi w grę nawet zwykłe "cześć" czy SMS "co u ciebie?". Dla nich w tym momencie umierasz i w bolesny sposób ci to pokażą.

To tylko jedna z rzeczy, których zapewne o Świadkach Jehowy nie wiedziałeś. Jest tego więcej, znacznie więcej. Aby choć trochę przybliżyć ludziom ten temat, razem wieloma innymi byłymi i obecnymi Świadkami postanowiliśmy zorganizować akcję informacyjną, m.in. poprzez rozdawanie ulotek, których kopię załączam poniżej. Nie zachęcamy do przyłączenia się do żadnej grupy czy wyznania, naszym celem jest jedynie oszczędzić innym tego, co wielu z nas boleśnie przeżyło spędzając lata w tej organizacji, a w przypadku niektórych (w tym w moim) przeżywa nadal, bo nie możemy się z tej organizacji łatwo wydostać.

Czy jesteście Mirki zainteresowani aby dowiedzieć się coś więcej o tych ludziach, którzy do was pukają, a czego oni sami nigdy wam nie powiedzą? Jeśli tak, to pod tagiem #archiwumswiadkajehowy będę co jakiś czas coś publikował. A jeśli macie do mnie jakieś pytania (takie mini AMA dot. organizacji Świadków Jehowy) to pytajcie. Od razu tylko zastrzegam, że na osobiste pytania nie odpowiem, bo mógłbym zostać wyśledzony i byłoby po ptokach ( ͡° ʖ̯ ͡°).

Linki do obejrzenia ulotki: http://i.imgur.com/bG95zKM.jpeg http://i.imgur.com/mn0WHV6.jpeg

#ciekawostki #spamujetagamialetylkotroche
  • 34
@ohmyjw: był już tutaj chłopak co odszedł od tego świrowania i zrobił AMA.

Właściwie to czemu nie odejdziesz tak jak np. on? Poza opuszczeniem rodziny, która religię stawia ponad syna, większych konsekwencji nie ma.
@dscdscdsc: Jest kilka sposobów. Albo powiedz że "nie życzysz sobie wizyt" (użyj dokładnie takich słów). Albo, jak chcesz pojechać po bandzie to powiedz im że zapraszasz ich do środka, bo jesteś byłym Świadkiem Jehowy. Będą uciekać w popłochu ( ͡° ͜ʖ ͡°), bo dla nich byli ŚJ to "odstępcy" - gorszy gatunek człowieka od gwałciciela i mordercy.
@ohmyjw: dużo wygodniej by było jakbyś zrobił AMA na głównej.

Swoją drogą zastanawiam się czy jest bardziej upokarzające uczucie niż to, które towarzyszy ŚJ, gdy chodzi po domach. Chyba tylko na równi callcenter firmy Krzak.
Btw. skoro dalej jesteś w organizacji to chyba nadal masz obowiązek chodzenia po domach. Czy się mylę?
@cadwell: Jak będzie wystarczająco duże zainteresowanie to zrobię, chociaż jak już wspomniałeś już jedno takie AMA było. Tylko, że ja byłem dużo dalej w organizacji, przeszedłem wiele "wyższych" szczebli, wiem jak działają tzw. "grona starszych" w zborach, mam dostęp do wszystkich "tajnych" listów i podręczników, które są dostępne tylko dla "starszych zboru" (gości, którzy w zborze podejmują wszystkie decyzje). Ale na razie wolę się skupić na luźnym opisywaniu tego, a może
@cadwell: Teoretycznie nie ma obowiązku chodzenia po domach. Tzn. jeśli tego nie robisz, to "starsi" będą ci przypominać co miesiąc że nie złożyłeś sprawozdania, a z czasem zostaniesz "nieczynnym". Nadal Świadkiem Jehowy, ale można powiedzieć niepraktykującym.

Więc ja będę się zaliczał do tej właśnie grupy.
@ohmyjw: zainteresowania nie będzie, bo zacząłeś wpis jakbyś rzeczywiście chciał ponawracać i zaprosić na kongres x d. No ale oby tag się rozkręcił.
Dzień dobry, w ramach kampanii prowadzonej na całym świecie chciałbym wręczyć panu to zaproszenie na ważne wydarzenie, które odbędzie się w ten weekend.


@ohmyjw: Aaa... czyli dobrze wyczułem przez domofon, że Jehowi chcą mi skrzynkę zaulotkować.

Albo, jak chcesz pojechać po bandzie to powiedz im że zapraszasz ich do środka, bo jesteś byłym Świadkiem Jehowy. Będą uciekać w popłochu ( ͡° ͜ʖ ͡°), bo dla nich byli
@InspektorDupa: Przyznam Ci szczerze - ja wierzyłem i większość osób, które znam również w to wierzyły. To psychomanipulacja na naprawdę wysokim poziomie. Nawet ludzie wykształceni dają się czasem "złowić".

@Zatwardzenie: Tak. Boję się wyjawić kim jestem, bo wiem jak to się skończy - wykluczeniem i odłączeniem od rodziny i przyjaciół, którzy nigdy więcej się do mnie nie odezwą. Brzmi jak sekta? Bo niestety tak jest, ale nie mówi się
wykluczeniem i odłączeniem od rodziny i przyjaciół, którzy nigdy więcej się do mnie nie odezwą


@ohmyjw: jeśli chodzi o rodzinę i przyjaciół to sam osobiście utrzymuję kontakt z tymi, od których jestem uzależniony, palę za sobą mosty, ale tylko te jednokierunkowe ;)

Brzmi jak sekta? Bo niestety tak jest, ale nie mówi się o tym głośno bo zaraz usłyszysz "żadna tam sekta, prawnie zarejestrowany związek wyznaniowy!".


@ohmyjw: szukałeś sensu w