Wpis z mikrobloga

Bajka z morałem, pomocna dla #rozowepaski odnośnie #niebieskiepaski :) #zwiazki

Nieustraszony rycerz w lśniącej zbroi przemierza królestwo na swoim wiernym rumaku. Pewnego razu słyszy z oddali krzyk niewiasty. Krzyk bez wątpienia wskazujący na to, iż owa niewiasta znalazła się w tarapatach. Rycerz natychmiast ożywia się, zmusza konia do galopu i pędzi w stronę z której dochodzi wzywanie pomocy. Okazuje się, że straszliwy smok uwięził księżniczkę w zamku. Nieustraszony i szlachetny rycerz dobywa miecza, po czym kładzie smoka trupem. Księżniczka oczywiście jest mu niesłychanie wdzięczna.
Rycerz odwozi ją do królestwa, gdzie mieszczanie i rodzina królewny sławią go jako bohatera i są mu wdzięczni. Chcą aby zamieszkał w ich mieście, a rycerz i księżniczka #!$%@?ą się w sobie.

Wszystko się dobrze układa, szlachetny pogromca smoka wraz z księżniczką planują wspólną przyszłość, ale rycerz spragniony sławy i przygód wyrusza w podróż. W drodze powrotnej znowu słyszy wołanie swoje ukochanej o pomoc. Drugi smok zaatakował zamek. Rycerz oczywiście spieszy na ratunek. Dobywa miecza aby skrócić smoka o łeb, ale słyszy wnet wołanie księżniczki z najwyższej wieży: "Tylko nie mieczem! Lepiej będzie jak użyjesz sieci!". Po czym kobieta zrzuca mu przez okno sieć i instruuje jak jej użyć. Zgodnie z jej sugestiami rycerz zarzuca sieć na smoka i ściska ją tak mocno, że smok się dusi i pada martwy. Całe królestwo znów świętuje i wielbi rycerza.
Wydano ucztę na cześć pogromcy smoków, jednak ten nie czuje się na niej najlepiej. Ma wrażenie że to nie do końca jego zasługa. To przecież za pomocą sieci i instrukcji, które dostał od księżniczki, zabił smoka, a nie przy użyciu swojego miecza. Rycerz czuje się nie do końca godny powszechnego podziwu. Po imprezie jest mu wszystko jedno czy jego zbroja lśni, więc jej nawet nie poleruje.

Minął kolejny miesiąc, szykuje się kolejna wyprawa. Smokobójca przed wyruszeniem zostaje przez księżniczkę poinstruowany aby był ostrożny, i wziął ze sobą także sieć. W drodze powrotnej widzi kolejnego smoka atakującego zamek. Rzuca się na ratunek z mieczem w ręku. Zaczyna się jednak zastanawiać czy może powinien użyć sieci? Tę chwilę zawahania wykorzystuje smok i zionie w stronę rycerza, a ten, zraniony, musi dokonać odwrotu. Z okna wieży wychyla się księżniczka i woła: "Sieć nie pomoże, daj mu truciznę!" i rzuca flakonik z płynem, który rycerz wykorzystuje aby powalić smoka.
Wszyscy się cieszą i świętują, ale rycerzowi jest wręcz wstyd że sam nie potrafił poradzić sobie z kłopotem.

Na kolejną wyprawę księżniczka daje rycerzowi sieć i truciznę. Będąc w drodze, rycerz słyszy krzyk nieznajomej niewiasty. Nagle ożywa, rusza jej na ratunek, jego przygnębienie znika bez śladu. Z początku waha się czy użyć miecza, siatki czy trucizny, i co by na to powiedziała księżniczka, ale przypomina sobie jak się czuł jeszcze zanim ją poznał - wówczas miał do dyspozycji tylko miecz. Ze świeżo odzyskaną wiarą w siebie wbija ostrze w cielsko smoka, ku radości mieszczan.
Rycerz w lśniącej zbroi nigdy nie wrócił już do swojej księżniczki. Został w nowym mieście i żył długo i szczęśliwie. Ożenił się z wybawioną niewiastą, upewniając się uprzednio że ta nie ma pojęcia o żadnych sieciach ani truciznach. :)

THE END

Morał: drogie różowepaski, musicie zrozumieć że wy, udowadniając swoją miłość poprzez okazywanie troski i pomoc mężczyznom, tak naprawdę sprawiacie im przykrość. Facet najbardziej doceni zaufanie. "Dasz radę/ oczywiście że to zrobisz/ ufam że sobie poradzisz" podbudowuje, natomiast "zrób to tak a tak/ mogłeś to zrobić lepiej/ może zadzwoń po specjalistę/ zapytaj kogoś o pomoc" niszczy męskie ego i pewność siebie. Jak nie wiecie co powiedzieć, czasem lepiej przemilczeć, i dać facetowi robić swoje, uwierzcie mi że będzie wam wdzięczny, i wyjdzie wam to na lepsze, niż jakbyście miały powiedzieć za dużo. :)

Jak znajdę coś ciekawego do napisania o podobnej tematyce to wrzucę pod tag #damskomeskie - zainteresowani?

  • 1
@Dawidinho8: znam inną:
Nieustraszony rycerz w lśniącej zbroi przemierza królestwo na swoim wiernym rumaku. Pewnego razu słyszy z oddali krzyk niewiasty. Krzyk bez wątpienia wskazujący na to, iż owa niewiasta znalazła się w tarapatach. Rycerz natychmiast ożywia się, zmusza konia do galopu i pędzi w stronę z której dochodzi wzywanie pomocy. Okazuje się, że straszliwy smok uwięził księżniczkę w zamku. Nieustraszony i szlachetny rycerz dobywa miecza, po czym kładzie smoka trupem.