Wpis z mikrobloga

o jesteś dziewczyną, umówimy się na wspólne mirkowanie?


@fiutaszek: nie mówię, że nie. Tylko najpierw skonstruuj orto-wehikuł czasu (w sensie czas stoi, a ty nadrabiasz), nadgoń kilkanaście lat różnicy między nami, wymień po drodze kwintal samouwielbienia na chociaż funt gorzkiego humoru, a obiecuję, że przynajmniej rozpatrzę wpisanie cię na un carnet de bal w najbliższym sprzyjającym terminie.
@fiutaszek: czyli jak zwykle. Nie tylko płytki, ale i krótki. Ech, zawsze to samo. Jak pisał wyimaginowany dramatopisarz u Scotta Lyncha w Na szkarłatnych morzach:

Mężczyzna! Jakąż myszą staje się w rozmowie! Gardzi bogami, rwie się do walki, ale kuli się przed ripostą kobiety! Śmieszek pierwszej lepszej dziewki jest jak sztylet, który rani, i jak sztylet na dobre zagnieżdża się w piersi. Krew zmienia w wodę, odwagę zaś w mgliste