Wpis z mikrobloga

@Melegan: Daj spokój, tutaj wszyscy filozofują a gówno się zarówno na Punku i Metalu znają, mleko pod nosem i zamiast siedzieć cicho, to #!$%@?ą trzy po trzy bez obeznania w temacie. Połowa Death Metalowców z uznanych kapel początkowo wręcz nałogowo zasłuchiwała się w Punku (tylko takim z jajami, jakimś crustem czy hardcore'em, a nie gównem dla bywalców Woodstocku), w którym korzenie ma większość agresywnych odmian Metalu, nie mówiąc już o tym,
@StannisTheMannis: @JanuszKrzywonos: Co się tak burzycie, skoro nawet Was nie wołałem?

@StannisTheMannis: Zacznijmy od tego, że ja w ogóle nie wiem, o co Wam chodzi. Chcecie na siłę oddzielać Metal od Punka, czy udowadniać, że laska jest pozerką bo założyła do sesji zdjęciowej koszulkę Misfits? Pewnie nawet nie słucha na co dzień takiej muzyki, ale kogo #!$%@? w ogóle obchodzi tworzenie jakichś sztucznych podziałów? Tak robiły w latach 80-tych