Aktywne Wpisy
KingaM +206
POLSKIE WESELA TO KWINTESENCJA POLACTWA
1. Imprezy w pałacach, gdzie 98% uczestników niedawno miało tylko obesrane gacie, a teraz szlachta w #!$%@?, wesele w pałacu kurłaaaa.
2. Sam wygląd pałacy. Jakieś #!$%@? obrazy zagłoby na suficie (pic rel), na podłodze obsrane płytki z OBI, do tego #!$%@? krzesła obciągnięte jakąś #!$%@?ą, białą tkaniną, pseudo mosiężne żyrandole z żarówkami, które wyglądają jak świece.
3. Wynajmowanie samochodów marek premium albo klasyków żeby przyjechać od
1. Imprezy w pałacach, gdzie 98% uczestników niedawno miało tylko obesrane gacie, a teraz szlachta w #!$%@?, wesele w pałacu kurłaaaa.
2. Sam wygląd pałacy. Jakieś #!$%@? obrazy zagłoby na suficie (pic rel), na podłodze obsrane płytki z OBI, do tego #!$%@? krzesła obciągnięte jakąś #!$%@?ą, białą tkaniną, pseudo mosiężne żyrandole z żarówkami, które wyglądają jak świece.
3. Wynajmowanie samochodów marek premium albo klasyków żeby przyjechać od
fenixs +1143
tl;dr jedzenie mięsa jest pedalskie
Otóż ludzie, świnki czy kurczaczki to to samo - jesteśmy zwierzętami. Tak samo jak my, niebieskie paski, jesteśmy mężczyznami. Przeciwieństwem nas, zwierząt, są rośliny. Tak samo jak przeciwieństwem mężczyzn są kobiety. Przeciętni ludzie spożywający standardową dietę mięso + roślinki, co lubią #!$%@?ć burgera, ale jak mają zjeść samą sałatkę to też nie kręcą nosem, są takim odpowiednikiem biseksualistów. Czasem zjedzą steka, innym razem jakiś hummus, tak jak bi czasem dadzą się zerżnąć w dupę, a czasem pomiziają się z dziewczyną. Żeby życie miało smaczek... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale to natomiast ci wielcy obrońcy mięsa, nie uznający zupełnie obiadu bez mięsa, co jak zobaczą jakieś wege danie to ich obrzydza, walczą w necie postując hehehe obrazki pod postami wege, są odpowiednikiem homo ludzi. Ale nie takich zwykłych homo ludzi, co w domowym zaciszu sobie coś robią. Tylko takich co na paradach równości obklejają się kolorowymi #!$%@?, a na widok całującej się hetero pary (czyli wege, o czym później) podchodzą do nich i mówią do kolesia coś w stylu "co to za kobieta, weź lepiej ojeb gałę jakiemuś murzynowi!". A kojarzycie te wypowiedzi "kocham smak mięsa, nie wyobrażam sobie bez niego życia"? Przecież to jest to samo co "kocham smak #!$%@? ...". FUJ! OBRZYDLIWE!
No i teraz przechodzimy do wege. W naszym społeczeństwie za normalność uznaje się związek przeciwieństw - mężczyzny i kobiety. A ludzi wegan kręci przeciwieństwo ich samych, czyli ROŚLINY. To jest taki odpowiednik zdecydowanego hetero, który nawet nie myśli o jakimkolwiek nawet buziaku w policzek z kolesiem, bo go obrzydza na samą myśl. Czaicie już o co chodzi?
Wegetarianie to trochę inna kwestia, hmm do czego by ich porównać. Do takich hetero, co niby są przeciwko obcowaniu intywnym z tą samą płcią, ale finisz na twarz chętnie przyjmą (o ile sami do tego finiszu nie doprowadzą).
#wegemafiawypok #wegetarianizm #bekazwegetarian ! #trollscience !
A tak serio. Jakoś pod wege wpisami jest więcej komentarzy typu "gdzie mięso", "wege gówno" itd niż pod mięsnymi wpisami komci "gówniane mięso", "przejdź na weganizm"
@maciejbo1: Dlatego że wegan jest mniej niż normalnych wszystkożernych ludzi.
Nie chce mi się tego dokładnie analizować bo ten temat mi za bardzo zwisa. skrót myślowy: Ten co daje do buzi nie jest homo tylko ten, który bierze. Jedząc tylko warzywa jesteś więźniem, jedząc warzywa + mięso jesteś strażnikiem.
Poparcie kontynuacji teorii z dupy od
@Lipathor: dzisiaj karnizm, od wczoraj skrycie homoseksualizm