Wpis z mikrobloga

@Blaised: A jak odpowiadał, to miał przerywane bo za dobrze szło. Generalnie ta rozmowa to jest zobrazowanie pojęcia:
"Nadawać na różnych falach".
Ale jak ktoś Kraśki nie lubi, to z przyjemnością obejrzy jego konsternację.
Śmieszne jest to, że Kraśko zadawał pytania w sposób który z góry kazał uzasadniać tezę. To jest słabe i na takie pytania się nie odpowiada.