Aktywne Wpisy
Suchutkowy +12
Czyli Brudas z Lasu i Oskarek robili sobie wydzieranki ze screenów byle by pasowały do ich narracji... nie mówię, że Dubiel jest teraz niewinny bo i tak dużo sytuacji się nie klei ale jak się okazuje Ci internetowi szeryfi to zwykli oszuści. 0 wiarygodności. Jak mi powiecie, że to "outstanding move niczym w Grze o Tron, pułapka na Boxdela i Dubiela" to mam jedynie receptę żebyście zaj€bali baranka w ścianę. Bo chciałbym
TheFunGuy +6
#famemma Powoli zaczynam sobie uświadamiać że na tym tagu siedzi najgorszy margines społeczny. Cała ta afera obnaża nie tylko samych w sobie influencerów, ale całą społeczność internetową. Reakcja wykopków na filmik Boxdela i Dubiela jest conajmniej żałosna, ludzie Wy naprawdę nie widzicie sensownych argumentów, które jednak przedstawiają cała sytuację inaczej niż to jak to zrobił Wardęga z Konopem?
Tag na którym ludzie propsuja już od lat patologie (przyznaję, często potem się od
Tag na którym ludzie propsuja już od lat patologie (przyznaję, często potem się od
tl;dr
Niemal dwa lata temu, kiedy tymczasowo mieszkałem w #warszawa, dokonałem paru koniecznych napraw samochodu w podwarszawskim serwisie, polecanym na wszelakich forach.
Dwa dni temu, odbieram list polecony z poczty, a w środku wezwanie do zapłaty z tego serwisu na kwotę 220zł (za coś, co rzeczywiście było naprawiane) plus odsetki za czas zwłoki - ponad 500 dni - jakieś 40 parę złotych.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że za każdą naprawę płaciłem przy odbiorze samochodu, no bo powiedzcie, jaki serwis odda kluczyki bez zapłaty?
Będąc w tamtym serwisie, podałem swoje dane do faktury (na osobę fizyczną) choć mówiłem, że nie trzeba, chyba to był jedyny rodzaj potwierdzenia jaki wydawali. Tu pojawia się pierwsze pytanie do was:
1. Czy gdybym podał złe dane, nie dostałbym w ogóle tego wezwania? (aha, zapomniałem wspomnieć, że faktury oczywiście nie mam, po roku wożenia jej w samochodzie, wyrzuciłem)
Kolejne pytania, jakie mi się nasuwają przez całą tę sytuację to:
2. Czy firma/serwis ma prawo do takiego wezwania do zapłaty po prawie dwóch latach? I do naliczania odsetek? Równie dobrze mogliby wysłać mi to po ośmiu latach z jeszcze większymi odsetkami, albo:
3. Czy jak zapłacę, jaką mam gwarancję, że nie dostanę kolejnego wezwania za inne usługi?
No i najważniejsze:
4. Co mogę w tej sytuacji zrobić?
Aha, faktura gotówkowa, nie jakiś przelew, który mógłby być niezapłacony.
Czy nie jest to po prostu próba wyłudzenia pieniędzy?
Nie podjąłem jeszcze żadnych kroków, serwis w #warszawa, a ja mieszkam w #krakow, więc wolalbym uniknąć jechania tam osobiście.
Wiem, że sytuacja jest #!$%@? i pewnie będę musiał to zapłacić, ale może macie jakieś pomysły?
#prawo #pytaniedoeksperta zawołam też #motoryzacja
@dzbanek123: pisałem, że jeszcze nic z tą sprawą nie robiłem
@sign: bo Ty wyrzuciłeś oryginał, a kopię mają oni. Twoje słowo przeciwko dokumentowi.
Jeśli coś pokręciłem, to przepraszam - chciałem tylko pomóc.
Po za tym ja na Twoim miejscu od razu po otrzymaniu
@wykoppp: nie ma czegoś takiego. Podpis na fakturze też jest nie wymagany żadnym przepisem.
@sign: najlepiej płacić kartą - wtedy jest jawny ślad że dostali kasę.
A generalnie to odpisać że usługa została opłacona na miejscu gotówką i niech spieprzają na drzewo.
@enron: gdyby tylko wszędzie można było płacić kartą...
@sign: no wiem, niestety w wielu miejscach są oporni jak cholera :-/