Wpis z mikrobloga

Miraski, mam taki problem. Tydzień temu chciałem odebrać paczkę na poczcie, okazało się że została okradziona. Protokół spisany, paczka wraca do nadawcy. Skontaktowałem się z nadawcą paczki (sprzedający na allegro) co i jak.

No i jak wygląda kwestia zwrotu kasy? Minął już tydzień, sprzedający póki co kasy nie oddał. Jedyne co mówi to, że jeżeli uwzględnią reklamacje złożoną na poczcie polską to wtedy mi odda. Z tego co wyczytałem i dowiedziałem się, zwrot kasy powinienem dostać do 14 dni od odstąpienia umowy (Odmowa odbioru paczki i zwrot do nadawcy, jest chyba takim odstąpieniem?) Kontakt ze sprzedawcą mija się z celem, bo w kółko to samo. 'Jako sprzedający jest osobą prywatną więc nie musi mi oddać pieniędzy w terminie 14'tu dni' i że lepiej będzie jak po prostu sobie poczekam aż uwzględnią reklamacje. No ale jak wiadomo, święta idą, zamówienie nie było tanie, bo trochę ponad 1000zł dałem. Co robić w takiej sytuacji? Poczekać jeszcze tydzień i zgłosić gdzieś sprawę?

#prawo #allegro
  • 1
@Xianter: Jeżeli sprzedający nie jest firmą to nie przysługuje Ci prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 14-u dni. Nie jestem pewien jak jest z przesyłką. Wiem na pewno że gdy sprzedającym jest firma to za moment wydania rzeczy uważa się moment dostarczenia przez kuriera. Nie wiem natomiast czy ten przepis działa również gdy obie strony są konsumentami.