Wpis z mikrobloga

Ej Panowie... nikt nie rzucił na mirko, że po miesiącu przetrzymywania przez syryjską Al Kaidę (takie informacje podano dalej, prawdopodobnie chodzi o Al Nusrę) uwolniono Marcina Mamonia z operatorem?

Gościa poznałem, radykał katolicki jakich mało, taki naprawdę katotaliban ale do tej roboty nadający się idealnie. Wątpię aby wiele osób zbliżyło się do tego jakie materiały robił z Talibami czy Czeczeńskimi bojownikami od Basajeva.

Mimo różnic religijnych zajebiście się cieszę, że wrócił. Strata takiego świetnego reportażysta byłaby dotkliwa. Jeśli ktoś nie zna gościa no to #!$%@?ć oglądać "Zapach Raju". Materiał tak rewelacyjny, że nie mam słów aby opisać.

Ja wiem, że zaraz się rzuci gromadka, której się nie podoba jak można mówić o czeczeńskich/pasztuńskich rebeliantach inaczej niż "terroryści, #!$%@?, kozojebcy" itp. Ale cała reszta powinna docenić jak niewiarygodną pracę reporterską wykonał aby opowiedzieć ich historie.

Marcin wiem, że zawsze stał po stronie rebelii świadomy zbrodni Assada. Dzisiaj są wszyscy mądrzy ale Marcin był w Syrii zanim kogokolwiek to obchodziło na wykopie, zanim ktokolwiek słyszał co to IS, Al Nusra czy Ahrar ash Sham.

Więc cóż, to najlepszy moment aby zapoznać się z jego reportażami i filmami.

#syria #film #reportaz #terroryzm #islam #wojna
  • 15
@Nero12:

Marcin wiem, że zawsze stał po stronie rebelii świadomy zbrodni Assada

Jako dziennikarz nie powinien stać po żadnej stronie. Materiał pokazujący jak tam jest, w którym mogą się wypowiedzieć ludzie tam mieszkający bez komentarza dziennikarza mówiącego jak mamy o nich myśleć, co najwyżej wyjaśniającego tło sytuacji - zwyczaje. Tego brakuje. 95% materiałów na temat Syrii to niestety propagandowe bzdury. Żaden profesjonalny dziennikarz nawet nie zająknął się, że jest to wojna
@GeraltRedhammer: Do strony rządowej nie było i nie ma dostępu dla niezależnych dziennikarzy. Możesz sobie popisać ale wojnę od strony Assada relacjonują jedynie media stricte znane jako propagandowe (czyli prorządowe w Syrii czy rosyjskie). I to jest fakt niepodważalny. Myślisz, że co? Że ja nie chciałbym polecieć do Damaszku? Nie mogę, nie puszczą mnie. Dlatego jadę do Kurdów.
@Nero12


Do Damaszku raczej nikogo nie wpuszczą bo tam walki ciągle. Natomiast trudno mi jest uwierzyć, że łatwiej dogadać się dziennikarzowi z ISIS niż z Assadem, co jakiś czas jakiś wywiad z nim jest publikowany. Myślę, że jak porozmawiasz z Miriam, to raczej da się coś załatwić, tylko trzeba wiedzieć z kim pogadać, a oni mogą mieć odpowiednie kontakty skoro ludzi stamtąd sprowadzali. Po rosyjsku oglądałem kilka reportaży przedstawiających wersję zwolenników Assada.
@GeraltRedhammer: Bo do Kurdow najlatwiej sie dostac... i relatywnie najbezpieczniej. Ja tam swoj wyjazd mam w planie od ponad roku i w zasadzie przebakiwalem ze tak na I kwartal 2016 przydaloby sie cos grubego ogarnac.

ISIS jest wyjatkiem ale na pewno latwiej sie dostac do Al Nusry niz do Assada. Pomijajac ze Al Nusra to loteria ;)
@GeraltRedhammer: Po drugie co to za argument ze tam trwaja walki... jako korespondent wojenny raczej jedziesz tam gdzie trwaja walki.

Po prostu Assad puszcza tylko tych ktorych mu jest wygodnie. Mozecie go wybielac ile chcecie na wykopie, wszedzie. To ze niezalezni dziennikarze do niego nie jezdza nie wynika od niechcecia a od niemoznosci.
Możesz sobie popisać ale wojnę od strony Assada relacjonują jedynie media stricte znane jako propagandowe (czyli prorządowe w Syrii czy rosyjskie). I to jest fakt niepodważalny.


@Nero12: Nie do końca. Amerykański dziennikarz, Martin Smith nakręcił niedawno bardzo dobry dokument "Inside Assad's Syria". Oczywiście odbywało się to z wieloma obostrzeniami i z ograniczoną swobodą - jednak da się. Żeby też było ciekawiej, jego materiał jest daleki od bycia stricte "pro-Assadowskim".

Oczywiście nie
@60groszyzawpis: Bo zaczyna się zabawa w szczegóły. Do Kurdów się pakuje i jadę, do rebeliantów do czasów regularnych porwań jechałeś i tyle. Do Assada? Zapomnij. Musi ci łaskawie pozwolić, poza tym u Assad dziennikarze też znikali...
Ale jesteś świadomy, że to wyjątek potwierdzający reguły, który i tak porównywać raczej ciężko.


@Nero12: Co prawda nie lubię tego powiedzenia, ale zgadza się, te sytuacje ciężko porównywać. Tak jak pisałem, zrobienie czegoś podobnego nie jest dostępne dla każdego chętnego, jednak wspominam o tym dla pełniejszego obrazu.

Po drugie "niedawno"... kiedy się zmienił delikatnie układ sił.


@Nero12: Akurat to było nakręcone początkiem lata kiedy sytuacja rządu w Damaszku była coraz
@Nero12:

Po prostu Assad puszcza tylko tych ktorych mu jest wygodnie. Mozecie go wybielac ile chcecie na wykopie, wszedzie. To ze niezalezni dziennikarze do niego nie jezdza nie wynika od niechcecia a od niemoznosci.


??? Nikt nie wybiela Assada, cały czas mam wrażenie, że zupełnie nie wiesz co tam się dzieje. Ludzie po stronach konfliktu nie są ustawieni bo wierzą w sprawę, tylko dlatego bo muszą, taką religię wyznają, bo dostali
@GeraltRedhammer: Ale co to zmienia. Do Assada nie można sobie ot tak pojechać. Niech to do Was dotrze, w czym macie problem? W przyswojeniu tak oczywistego faktu? Nie masz glejta nie jedziesz do Assada.

Do rebeliantów lub Kurdów mogę w każdej chwili jechać.