Wpis z mikrobloga

Według mnie w sylwestrze z Polsatem, nie ruchaniu czy samotnych walentynkach nie chodzi wcale o jakieś wzrastające levele trudności naprawienia sytuacji. Prawdziwy piwniczanin nie zna innego życia, więc na co dzień przywiązuje do samotności niewiele uwagi (co z resztą doprowadziło go do sposobu życia, który prowadzi). Jednak wtedy nadchodzi ten konkretny dzień. Wszyscy ludzie wokół zostali gdzieś zaproszeni. Wszyscy śmieją się ze sprośnego żartu. Wszyscy planują kolację z drugą połówką.
Właśnie wtedy uświadamiasz sobie, że coś cię ominęło. Nie rozwinąłeś się jak normalny człowiek. Nie znalazłeś sobie kółka znajomych. Nie pocałowałeś nigdy dziewczyny. Nie grałeś nigdy w butelkę. Nikt nie zapytał, czy wpadniesz do niego na sylwestrową domówkę. Uświadamiasz sobie, że to z tobą jest coś nie tak. To właśnie ty nie wpasowujesz się w społeczny schemat. To przy twoim numerku kontroler jakości postawiłby minus.
Właśnie to uczucie wadliwości i odrzucenia przez stado innych homo sapiens boli.
#przegryw #tfwnogf
  • 13