Wpis z mikrobloga

PRL chciała zjednać sobie ludność polską terenów południowo-wschodnich, którzy w odróżnieniu od ich rusińskich sąsiadów, byli zaciekłymi reakcjonistami oraz obawiała się rewizjonizmów ze strony komunistów z USRR, m.in. dlatego przeprowadzono Akcję Wisła.

Takie tezy padają w referacje Bohdana Halczaka, polskiego historyka ukraińskiego (ukraińsko-łemkowskiego) pochodzenia. Warto posłuchać (całość jest po polsku, oprócz krótkiego wstępu - bez obaw).

Mirki i Mirabelki, jakie macie zdanie o Akcji Wisła?

#ukraina #akcjawisla #historia #lemkowie
L.....h - PRL chciała zjednać sobie ludność polską terenów południowo-wschodnich, któ...
  • 13
@Stefanescu: tragiczna akcja, ale w obliczu zapewnienia bezpieczeństwa słuszna. Wiadomo było tysiące przegięć, można było zrobić to inaczej, ale po zmianie granic była tak samo potrzebna jak przesiedlenia Niemców czy Polaków ze wschodu. Czas taki był, że tak złe akcje z punktu widzenia moralności, były uzasadnione z punktu widzenia bezpieczeństwa.
@Lurch:
Dzięki akcji Wisła Polska jest dzisiaj jednolita etnicznie i nie mamy problemów jak inne kraje. Dużo trudniej (choć i tak to robią) jest służbom oraz mediom szczuć Polaków na siebie nawzajem, niż np. Ukraińców i Rosjan zamieszkujących niejednolitą etnicznie Ukrainę. Jak skończyło inne państwo multi-kulti: Jugosławia też chyba każdy wie.

Polacy byli w tamtym czasie masowo mordowani na tle etnicznym przez Ukrainców, a także przez Niemców. Warto o tym pamiętać.
@dertom:

Moi dziadkowie to Ukraińcy. Ich wioska ( przed wojną tak luźno 75% Ukraińcy 25% Polaków - bez konfliktów, wszyscy dwujęzyczni ) która znajduje się ~3km od dzisiejszej granicy została dotknięta akcją przesiedleńcza. Im udało się zostać na ojcowiźnie ale po wojnie i w całym prlu nie było klimatu żeby być mniejszością narodową. Ważnym czynnikiem było to że w miejsce duchownych greckokatolickich zostali tylko księża rzymskokatoliccy. Dzieci moich dziadków, moi rodzice,
@woodywoodpecker: lubię takie tematy, dzięki za odp. Widziałem w Uściu Gorlickim, małopolska, cmentarz na którym np nagrobki tej samej rodziny przedstawiały kolejne etapy polonizacji. Tzn dziadkowie mieli nagrobki w języku ruskim, chyba greckokatol potem rodzice już w j polskim a ich wnuk juz miał krzyż katolicki, imię i nazwisko spolszczone. Ale to trzecie pokolenie wypiera tą świadomosc korzeni? Czy nie ma to dla nich znaczenia i czują sie Polakami?
@dertom: Mój ojciec dobrze rozumie ukraiński słabiej z mową jest 100% Polakiem to co dopiero ja? :) W sumie to bardzo ciekawe ale w tej miejscowości przez komunę nie pojawił się żaden nagrobek po ukraińsku. Bo nie można było. A teraz nawet jak ktoś ma pogrzeb grekokatolicki to nagrobek i tak jest po polsku, zresztą ten duchowny jest młody i powiedziałbym że bliżej mu do Polski. :)
@woodywoodpecker: czyli jednak chęć wtopienia się w przeważająco kulturalnie otoczenie plus wyższy statut materialny. No i jesli teren był już wczesniej mieszany językowo i etnicznie to szybko poszło.