Wpis z mikrobloga

Mireczki #starcitizen, #elitedangerous czy #nomanssky? Trzy niby zbliżone do siebie space simulatory ale jednak od siebie bardzo różne.

Star Citizen stawia na wartką akcję w kosmosie. Siadamy za sterami naszej maszyny i latamy, odkrywamy, walczymy, handlujemy, ogólnie wszystko, czego wymagalibyśmy od space sima. Ponadto, do gry dodany został tryp FPP, dzięki któremu możemy na nogach poruszać się po naszym statku, odwiedzać stacje kosmiczne i walczyć jak w klasycznej strzelance. Operujemy w ręcznie stworzonym świecie posiadającym obecnie około tysiąc układów, twórcy jednak przewidują w dalszej przyszłości dodanie proceduralnych algorytmów, dzięki którym liczba ta znacząco wzrośnie. Gra obecnie od dłuższego czasu w fazie alfa i aby w nią zagrać musimy zakupić pakiet gry wraz ze statkiem, gdzie najtańsza wersja kosztuje 55$, zaś droższe pakiety z lepszymi i większymi statkami podchodzą pod 200$.

Elite: Dangerous operuje w większości na proceduralnie wygenerowanym świecie. Stworzona została galaktyka wielkości naszej Drogi Mlecznej, czyli około 400 miliardów układów. Tak, 400 miliardów układów, a w każdym gwiazda i kilka(naście) planet, które możemy odwiedzić. Obecnie bazowa gra jest w pełni grywalna a jej plan rozwojowy rozpisany został na 10 lat w ciągu których otrzymywać będziemy kolejne elementy rozgrywki pod postacią dodatków. Powstał już jeden dodatek o nazwie Horizons, który to umożliwia lądowanie i eksplorację planet. Gra bazowa kosztuje obecnie 26.99€ a dodatek 53.99€.

No Man's Sky jest grą o odkrywaniu - latasz między układami i odwiedzasz nowe, albo odkryte już przez kogoś planety z pięknie wygenerowaną fauną i florą. Będzie chyba trochę bardziej zbliżona do Space Engineers niż do dwóch powyższych. Podobnie jednak jak w wypadku Elite: Dangerous bawimy się w proceduralnie wygenerowanym świecie, z tą różnicą, że tutaj do dyspozycji mieć będziemy prawie nieograniczony wszechświat - około 18 trylionów planet (tak - trylionów! więcej o tym dla ciekawskich tutaj). Jeśli odkryjesz nową planetę nie odwiedzoną jeszcze przez nikogo, albo jako pierwszy ujrzysz nowy gatunek zamieszkującego je stworzenia - twój nick będzie widoczny obok nowo wygenerowanej nazwy tak, aby każdy mógł ujrzeć że to ty je odkryłeś. Nie wydano do tej pory niestety żadnej publicznej alfy ani bety, cena również pozostaje nieznana, a data premiery to jakieś dalsze kwartały 2016.

Jak więc myślicie Mireczki, któraś gra ma szansę stać się najlepszym space simem wszechczasów? Oby tylko na nie życia nie zabrakło ( ͡° ͜ʖ ͡°).

#gry #scifi #symulatory #pcmasterrace
  • 22
@AnarchiX: Widziałem kilka gameplayów i w każdym działo się to samo. Planety, na których losowo porozmieszczane są jakieś przekaźniki, losowo porozmieszczane są surowce, losowe stworzenia - widziałem coś po części podobnego w Starbound i niech mnie kule biją jeśli to nie jest kaszana.

Skończy się tak, że będzie kilka typów planet. Roślinno-wodna Ziemia, skalisty Mars, pewnie jakieś gazowe olbrzymy, planeta lodowa, planeta z płynącą po niej magmą itp. itd. Różnić się
@AnarchiX: Problem z NMS jaki ja widzę to to, ze twórcy ciągle pokazują nam to samo. Tylko pokazują świat. A to nie wróży nic dobrego. Miał być handel, miały być frakcje, miał byc crafting, a na razie pokazali odrogine walki i ciągle tylko eksploracje.
@Wiedmolol: Pewnie tak będzie. Wszystko zależy co dokładnie jest dobierane losowo i co wpływa na siebie na wzajem. np. gra ma własny pierwiastki wzorowane na istniejących. Jeśli np. w planecie losował by się skład atmosfery, co oddziaływało by na to np. jakie sa jeziora, czym wypełnione, jaka roślinnośc itp to by było świetne. Ale wątpię, ze tak będzie.