Wpis z mikrobloga

Wchodzisz do sklepu, pierwszej lepszej biedronki czy innego tesco, widzisz przy tych kasach niewolników nabijających towar, wydających resztę, zapraszających ponownie. Trochę to smutne, że ci ludzie muszą robić za roboty żeby tylko przeżyć, silić się na sztuczny uśmiech, robić dokładnie to co im kazano pod okiem kamer i groźbą zwolnienia. Wiem, tak wygląda życie, ale czy na pewno tego chcemy? Bo jeśli to kierunek świata, to chyba już nie jest ten mój.
#feels #przemyslenia
  • 8
  • Odpowiedz
@ShadowS: dlatego warto zawsze być jak najmilszym dla sprzedawców. Sama jestem kasjerem i czasem wiele godzin stoję za kasą i ma styczność z różnymi typami klienteli. Czasem jedna miła osoba potrafi poprawić humor na cały dzień.
  • Odpowiedz
@ShadowS: Sami się zgłosili do tej pracy raczej, a jeżeli jedyna praca na jaką mogli sobie pozwolić to bycie na kasie w hipermarkecie to nawet mi ich nie żal bo ja po samej szkole średniej byłem w stanie zdobyć lepszą pracę
  • Odpowiedz
@seeb: Nikt nie robi hałasu, od tego są właśnie przemyślenia, a tych w mojej głowie wyjątkowo dużo. Doskonale wiem, że ten post nic nie zmieni, i w sumie dobrze, nie chciałbym żeby ktoś przeze mnie stracił pracę, ale raz na jakiś czas muszę dać upust temu co mi siedzi w głowie, a jak już pisałem jest tego naprawdę dużo...
  • Odpowiedz
@ShadowS: nie każdy chce robić rzeczy kreatywne, jedni wolą po prostu iśc do roboty, zrobić swoje 8h, czasami totalnie bezmyślnie, wrócić do domu i wziąć pensję. Małą co prawda, ale takie jest życie. A bycie miłym dla czasami #!$%@? klientów dyskontów to tez jest trudne.
  • Odpowiedz