Aktywne Wpisy
Graner +30
h4tor +4
#famemma adamczyk ma najbardziej #!$%@?ą społeczność w internecie, wyobraźcie sobie karaczan tylko na sterydach, mieszają go z błotem od lat, zamiast zlewowania zamawiają mu glovo na porządku dziennym, zamiast ocetów tworzą kompromitujące go treści w internecie, obrali sobie za zadanie zniszczyć jego psychikę a każdy kto się z nim zadaje kończy dzięki jego widowni z depresją
dziwi mnie że jeszcze nikt go nie wkręcił w frikowy świat
dziwi mnie że jeszcze nikt go nie wkręcił w frikowy świat
do tej zagadki dam podpowiedź, która - mam nadzieję - utrudni, a nie ułatwi zgadnięcie;-). Najbardziej wyczynowa wersja tej generacji była napędzana silnikiem V6, który rozpędzał ją do setki w 4,7 s i osiągał ponad 260 km/h. Były to najlepsze osiągi spośród wszystkich wersji, które były wtedy oferowane.
Dokładniej, limitowana, rocznicowa edycja Pontiac TransAm 1989 20-th anniversary. (nazywany też TransAm Turbo). O co chodziło z podpowiedzią? Ano, wiadomo, amerykańskie sportowe auta kojarzą się nieodłącznie z wielolitrowymi silnikami V8. W 1989 roku III generacja TransAma była dostępna zarówno z potężnymi silnikiami V8 5,0 litra, jak i V8 5,7 litra. Jednak do specjalnej wersji wybrano turbodoładowane silniki V6 3,8 l, które zalegały w
ale w sumie to smutne, że te wspomniane V8 o pojemności ponad 5 litra miały 150-200 koni, choć dekadę wcześniej ci sami amerykanie wykręcali z takich pojemności po 300 koni.
Drugie, co mi przyszło na myśl, to że może to taka polityka firm, żeby tłumić osiągi tańszych modeli, żeby te droższe były bardziej atrakcyjne. Kiedyś czytałem coś podobnego - że któraś generacja i wersja corolli miała "na papierze" zaniżone osiągi, żeby nie być konkurencją dla sportowej celiki. Może to coś podobnego, tylko nie tylko na papierze, ale i w praktyce.
Wreszcie, może to też specyfikacja amerykańskiego