Wpis z mikrobloga

@Joz nie dawno pisał o muzyce w "Nienawistnej ósemce" -- główny motyw pożyczony jest z "Coś" Carpentera, do którego ścieżkę dźwiękową również skomponował Morricone (tyle że nie wykorzystano wersji granej przez orkiestrę, lecz na syntezatorach). Były wątpliwości czy może być nominowane do Oskara, skoro ma to być ścieżka oryginalna. Dziś już wiemy, że zostało nominowane.

W sumie, tak teraz sobie myślę, "Imperium kontratakuje" i "powrót Jedi" też były nominowane do Oscara, a przecież znaczna część tych ścieżek wykorzystywała motywy z nagrodzonej Oscarem ścieżki do pierwszych (w chronologii produkcji) "Gwiezdnych wojen"
#kino
  • 3
@catkarol: To było 30 lat temu i jestem prawie pewien że te restrykcje i obostrzenia odnośnie tego co jest oryginalnym dziełem a co nie to jest stosunkowo nowy wynalazek.
@Joz: Hm... W sumie racja. "Polowanie" Vinterberga dostało nominację bodaj dwa lata po światowej premierze, dlatego że nie spełniło jakichś wymagań wcześniej (musi być puszczane przez X czasu w jakichś kinach w USA). Pamiętam, że mnie to wtedy zdziwiło, bo wiem, że do tej pory w Stanach nigdy nie puszczono "Ziemi obiecanej" Wajdy za rzekomy antysemityzm tego filmu. A nominację jednak dostali.
@catkarol: Jest różnica w klasyfikowaniu filmu w kategorii "Najlepszy film anglojęzyczny." To jedyna kategoria w przypadku której film nie musi mieć premiery na terytorium USA w ogóle (a pierwsze puszczenie filmu nie wcześniej niż dwa lata przed ceremonią) pod warunkiem zgłoszenia go w jakiś inny sposób Akademii z angielskimi napisami.