Wpis z mikrobloga

Mirki potrzebuję porady. Moja babcia dała się namówić na pokaz garnków i wróciła do domu dodatkowo z odkurzaczem, kołdrami, poduszkami i materacem........ Oczywiście z pokazu zostało jej to dowiezione do domu samochodem. Jak się o tym dowiedziałem, to oczywiście wysłałem odstąpienie od umowy z informacją, że mają to sami odebrać teraz i oddać zaliczkę. Odstąpienie wysłałem pocztą i mailem. Po mailu odrazu był telefon z róznymi ofertami (i wypytwyaniem kim jest wnuk) itp. i informacją że tego nie odbiorą sami i żeby to do nich przywieźć (450 km w jedną stronę). Teraz pytanie do was czym najlepiej wysłać taką ilość towaru albo czy kontunować temat i próbować ich zmusić do odbioru towary zgodnie z informacją na stronie UOKiK ("jeżeli umowę zawarto poza lokalem przedsiębiorstwa (np. podczas prezentacji w hotelu) a rzecz dostarczono konsumentowi do miejsca, w którym zamieszkiwał w chwili zawarcia umowy, przedsiębiorca jest zobowiązany do odebrania towaru na swój koszt, gdy ze względu na charakter rzeczy nie można jej odesłać w zwykły sposób pocztą") wołam @LaudatorLibertatis #prawo #prawokonsumenckie
  • 1
  • Odpowiedz
Jeżeli prawidłowo odstąpiłeś od umowy bez podania przyczyny to połowa sukcesu. Zakładam, że charakter rzeczy nie pozwala na nadanie ich pocztą, więc pozostaje czekać na odebranie ich przez sprzedawcę (art. 34 ust.3 u.p.k.). Jak będą zwlekać, to napisz, że zaczniesz naliczać opłatę za przechowywanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz