Wpis z mikrobloga

@dawid3012: Z psychologicznego punktu widzenia nie sama jazda w nocy jest fajna a sama kolorystyka barw otoczenia jak i samego środka samochodu. W nocy wyostrza nam się wzrok, źrenice stają się większe, spostrzegamy więcej jaskrawych barw niż w dzień, stąd ta nasza fascynacja przestrzenna. Również poziom dopaminy wzrasta co przekłada się na jeszcze wyższe emocje.
@dawid3012: tylko w moim odczuciu ta cała nocna jazda to żenada i świadczy o przegrywie osoby która to robi ? Jeszcze bym to zrozumiał jakby to był jakiś driftowóz ale nie jakims trupem. Chyba że auto od matki bierzecie albo starego jak śpi bo w dzień strach wam dać auto.