Wpis z mikrobloga

Przypomniała mi sie właśnie śmieszna sytuacja z podstawówki. Jak wiadomo był to czas dojrzewania, pierwsze miesiączki, cycki pączkowały ( dziewczyny tylko wypatrywały w szatni przed wu-efem, która laska stała się dumną posiadaczką stanika rozmiar 0 :) I tak właśnie zmierzając do meritum biorąc pod uwagę fakt, że mieliśmy łączone lekcje z chłopakami, nasz nauczyciel od wu-efu wymyślił świetny sposób, by zgłosić niedysponowanie czyt- truskawkowe dni ( mogłyśmy zgłosić takie coś przy sprawdzaniu obecności ) mianowicie powiedział : Jeśli jakaś dziewczyna wstydzi się powiedzieć, że ma okres może przy wyczytywaniu jej nazwiska podejść i powiedzieć mi to na ucho ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) . Nie no #!$%@? nie żaden z kolesi nie skapnie sie, że laska mówi do nauczyciela na ucho "Mam ciotę, dzisiaj nie ćwiczę ". Nie wiem czemu miało to służyć, bo na pewno nie ukryciem tego faktu przed całą klasą ( ͡° ʖ̯ ͡°) #truestory #logikaniebieskichpaskow #oswiadczeniezdupy
  • 4