Wpis z mikrobloga

dzisiaj opowiem wam historię #rozowegopaska mojego kolegi z pracy, #logikarozowychpaskow over 9998

A mianowicie, wczoraj w trakcie roboty dzwoni #rozowypasek, Anon prawilnie odrzucił, bo robotamocno zapierdlać trzeba, nie ma czasu na pogaduchy, zresztą wie kiedy przerwy mamy a za 2h kończymy.
Telefon dalej dzwoni, Anon się patrzy, #!$%@? trza odebrać może coś się stało.

Stało się.
Jakaś baba wjechała mi w tył samochodu!
Anon: spokojnie, wiesz co robić rozmawialiśmy o tym, jak nie twoja wina to bierz numery samochodu, dzwoń po policje itp.
Ona: ale ja jestem w domu i źle się czuje, szyja mnie boli ...
Anon: wtf!? jak? kiedy? co?
Ona: No bo jak wyjeżdżałam z pracy to na rondzie mi babka w dupę wjechała, wysiadłam z samochodu i patrze że nic wielkiego to się PRZEPROSIŁYŚMY i pojechałyśmy, każda w swoją stronę.
Anon: ja #!$%@?.jpg
Ona: tylko że jak jechałam, to coś z tyłu tarło
Anon: ale masz numery samochodu?
Ona: nie bo po co skoro nic wielkiego się nie stało...
Anon: urwa prawdopodobnie masz uraz kręgosłupa w okolicach szyi! samochód będzie do naprawy a z czyjego ubezpieczenia to pokryjesz?! dzwonię do Seby (przyjaciel rodziny) jest w domu to zaraz podjedzie i Cię do szpitala zabierze, #!$%@?łaś...
Ona: ale (i tu się zaczyna pokrętna logika #rozowychpaskow zakończona 10 minutową kłótnią przez telefon)


Anon wkurzony na maksa czeka jeszcze na wezwanie na policje, bo przez głupią żonę ta babka może ich oskarżyć o spowodowanie uszkodzeń w samochodzie np. podczas parkowania..

#takbylo #logikarozwychpaskow
  • 13
@Mr_Luigi: przypomina mi to jak moja różowa rozbiła auto, wjechała w nią inna różowa bo jej się wydawało, że ma pierwszeństwo. Moja mądra dzwoni do mnie i zapłakanym głosem mówi coś w stylu: annon, durna #!$%@? #!$%@?ła we mnie na skrzyżowaniu, nie mogę wyjść z auta nie wiem co robić. Ja daleko od domu, blady jak trup, w głowie wizja zakleszczonego różowego w aucie, totalny #!$%@?. Mówię dzwoń na policję szybko
@krav: update: buli dziś na policji zgłosili że taka sytuacja miała miejsce, teraz szukają nagrań z monitoringu

Jakby babka ich zgłosiła że to ona w nią jebła, a nie na odwrót np.podczas cofania lub zajechała jej drogę, to jak udowodnią czyja jest wina?
Anon wkurzony na maksa czeka jeszcze na wezwanie na policje, bo przez głupią żonę ta babka może ich oskarżyć o spowodowanie uszkodzeń w samochodzie np. podczas parkowania..


@Mr_Luigi: Solidny biegły jest zazwyczaj w stanie obalić tą hipotezę ;-)