[T.....n]

Mireczki z tagu #elektryka #prad #elektrotechnika

Dawno temu znajomy co studiował Elektrykę, opowiadał mi o takim czymś, że można z baterii zbudować śmiertelną dla człowieka broń. W jakiś sposób uzyskać tyle prądu(nie wiem, nie znam się, nie bijcie?) że na jeden strzał wystarczy aby zabić.

To miało jakąś nazwę. I tej nazwy nie mogę sobie przypomnieć, a męczy mnie to niesamowicie.

Pamiętam, też że to jest nielegalne do budowy :P

Kojarzy ktoś taki koncept?

[Angel_of_death]

@Thyrun: bomba z zapalnikiem elektrycznym? xD

[T.....n]

@Angel_of_death: Nie, to chodziło to to, żeby skoncentrować moc z czegoś potencjalnie niegroźnego i porazić tym kogoś :P

Łazi mi po głowie coś w stylu "Łuk marksa" ale to raczej na pewno nie to xD

[krzysssi33k]

@Thyrun: 1000 baterii połączyć w szeregu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[T.....n]

@Aditor: No tak mi coś świta. Pamiętam że to miało konkretną nazwę to urządzenie/teoria... Jest też bardzo możliwe, że takowe urządzenie działa tylko w teorii.

[pyryz]

@Thyrun: Można ponoć samą baterią 9v jak wepniesz do żył elektrody ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[H.....e]

@Thyrun: Może bardziej generator marksa ?

[T.....n]

@Highvolltage: Tak! :D

[H.....e]

@Thyrun: To jest takie ustrojstwo do podbijania napięcia, tylko ja nie widziałem tego w małej skali tylko troszkę większej.

[H.....e]

@Thyrun: I jeszcze jedno wpisz sobie kaskadowy generator marksa + nie można tam uzyskać nieskończonych wartości :P

[bambus94]

@Thyrun: Albo paralizator albo elektryczny pistolet czyli railgun lub coilgun

[kompek]

@bambus94: Akurat railgun i coilgun nie zabijają elektrycznością samą w sobie tylko pociskiem przez nie wystrzeliwanym, a nie o to OP-owi chodziło.