Wpis z mikrobloga

@MozeSuker: Wydaje mi się, że wszystko sam wymyślałem. Nie miałem wtedy internetu, w atlasach planów miast też nie miałem. Jedynie nazwy ulic to pewnie znane mi wtedy lub zasłyszane gdzieś. Zawsze miałem zamiłowanie do prostych linii, ostrych katów, itd.
@Wojado: wcale nie byłeś dziwny. kiedyś z kuzynem, jak byliśmy gówniakami jeżdżącymi całymi dniami na rowerze, przez cały dzien jezdzilismy i robilismy mapę zawiłych uliczek ogródków działkowych i okolic za miastem. jedno z fajniejszych wspomnien z dzieciństwa :)