Wpis z mikrobloga

@SmellySocks: "niepokorni" sobie tą listę z dupy wymyślili, najpierw miała niby podsłuchiwać policja, a gdy się nie udało rozkręcić afery tam ,to do gry ni stąd ni zowąd wkroczył kryminalista Kamiński, że niby w ABW jednak było XD prawaki i się teraz nakręcaj, ale potem będzie przywalenie w glebę, choć pewnie Zero odpowiednio ustawi sędziów
@Liberman: sama sprawa jest jak najbardziej warta zainteresowania, ale przydałby się jakiś dowód, bo samą listę dziennikarzy to ja sobie mogę co najwyżej do obierania ziemniaków jutro na obiad podłożyć. A przypominam, ze do rewelacji magazynu Do Rzeczy należy podchodzić z ostrożnością nawet większą, niż do tego, co wyprodukuje Wyborcza.