Wpis z mikrobloga

Za każdym razem jak widzę Karynę szarpiącą lub przetrzepującą portki swojego małego, kilkuletniego synka, bo coś zbroił, a w obliczu "no ja z nim nie wyczymie" wezwawszy ojca, co też nim szarpie mam ochotę, autentycznie mam ochotę...
JEBNĄĆ OBU W CZAMBUŁ I NAKOPAĆ DO DUPY prawiąc w te słowy, żeby stawił się z równym do szarpanki, a nie na dziecku się wyżywali.
Wiem co to dostać solidny #!$%@? kablem od prodiża, bo mnie matka o byle nieposluszności tak do "równowagi" przywracała.

#!$%@? patologiczne.

##!$%@? #dzieci #rodzicielstwo #patologia #typowakaryna #typowyseba
SPGM1903 - Za każdym razem jak widzę Karynę szarpiącą lub przetrzepującą portki swoje...

źródło: comment_uzVzqFbJLiBH4lDTBLSbgVniznRhQUhd.jpg

Pobierz
  • 11
@goferek: lanie jest ZAWSZE przeciwskuteczne, bo dziecko nie pamięta za co, ale to, że było lane. Pamiętasz za co mama/tata bił? Zresztą - mówiąc, że nikomu nie zaszkodzilo jesteś w błędzie - zaszkodziło: relacjom rodzic-dziecko, wartości rodzica jako wychowawcy zamieniając go w oprawcę oraz dając poczucie, że dziecko nie ma oparcia w rodzicu! To są szkody moralne, dużo cięższe niż fizyczne. Ale wyzwacy tej zasady to starozakonni...
@ethics:
lanie jest ZAWSZE przeciwskuteczne, bo dziecko nie pamięta za co, ale to, że było lane. Pamiętasz za co mama/tata bił?


@SPGM1903: oczywiście. Po tyłku dostawałem tylko wtedy, kiedy naprawdę przegiąłem. No chyba, że ktoś używa kabla od prodiża na niemowlaku... ;)
C.d.
Ale po prawdzie - widać tu tylko fragment rzeczywistości. Interweniowałbym, gdybym widział powtarzalność.
Niemniej, pięści mi się zacisnęły.
@goferek: och, tyle to i ja pamiętam, ale to jest tylko dedukcja.
Czy pamiętasz konkretnie «za co» oberwałeś? Czego to Cię nauczyło? Odpowiedz sobie sam w duchu, ja nie muszę tego czytać.
No, i m9wimy i dzieciach w wieku 2 lata i wzwyż.
@szokolada: dajesz zatem dowód bezsensowności bicia. Lepiej byloby więc dać przykład: zbudować domek z zapałek, budowany mozolnie, z detalami i... spalić, ale z paroma przedmiotami dziecka. Samo palenie byloby dość fajne, a nie taki jest sens.
Tylko trzeba chcieć dziecku poświęcić tę chwilę...
@SPGM1903: a j byłem bity po dupsku kijem z leszczyny, czasem kablem od żelazka i w sumie jakiejś traumy nie mam. Czasem pomagało, czasem nie. Na patusa nie wyrosłem i uważam, że rodzice dobrze mnie wychowali. Zawsze to jakiś respekt się czuło bo przecież jak tylko nakrzyczeli czy dali szlaban na coś to miałem #!$%@?;D