Wpis z mikrobloga

#muzyka #instrumenty #fender #gitara

Mirki, co byście kupili?
Mam okazję kupić Fender American Deluxe Stratocaster z 2007 roku za jakies 1000 euro, lub Fender American Standard Stratocaster z 2014 roku, stan igła w tej samej cenie. Myślę, myślę i nie mogę się zdecydować, więc szukam porad w internatach.
  • 16
Też bardziej przy Standardzie przystaje, szczególnie, że to model 2014, a od 2011/12 w Standardy weszły nowe, ulepszone mostki. W Deluxe super sprawa z kluczami. Pozatym 2014 to prawie nówka, a 2007 to bite 9 lat. Anyway, zawsze może jakiś specjalista zmieni moje zdanie, więc warto poszukać opinii innych. Dzięki.
@stonefree: Akurat te szczegóły techniczne mają dużo wspólnego z wygodą grania. Nowy mostek w standardzie świetnie trzyma strój + lepiej się benduje. Akurat deska w elektryku ma najmniej do gadania, tu się liczą przetworniki. Dzięki za odpowiedź, tak czy inaczej.
@stonefree: Jeśli uważasz, że w gitarze elektrycznej, po puszczeniu dźwięku przez pickupy, jakiś efekt i przez wzmacniacz Twoje drewno będzie wciąż odgrywało większą rolę niż pickupy, to rozkładam ręcę i poddaję się.
@omgemil: czyli twierdzisz, że jakby kupić najtańszego squiera za 400 zł i wymienić w nim absolutnie wszystko oprócz korpusu i gryfu to nie będzie wyraźnej różnicy w brzmieniu w porównaniu z fenderem z wysokiej klasy sezonowanym drewnem?
@stonefree: Myślę, że jak włożysz fat 50's w Strata Deluxe, lub N3 w Standarda, to nie odczujesz ogromnej różnicy w brzmieniu. Squier za 400 zł to słaby przykład, bo tam wszystko jest gorsze, nie tylko drewno.
@omgemil: ja rozumiem, że pickupy i wzmacniacz wiele zmieniają, ale każdy doświadczony gitarzysta usłyszy różnicę w brzmieniu kilku różnych egzemplarzy tego samego modelu, po prostu jedne rezonują lepiej, są cieplejsze, a inne płaskie i nijakie, pomimo że są "identyczne"