Wpis z mikrobloga

broń nie wypadła z ręki bo po takiej śmierci zaciskają się mięśnie dlatego jak ktoś w nas mierzy to się do niego nie strzela


@Norwag93: @psposki: to nieprawda. Strzal przez usta moglby uszkodzic rdzen przedluzony i wtedy od razu wylacza sie czlowiek, momentalnie wiotczeje. Nawet bez tej wiedzy tylko empirycznie- sprawdzcie sobie filmiki jak sniper strzela do goscia co ma zakladnika przed soba i celuje w jego glowe. Napastnik momentalnie
@tricolor: Morderstwo. ślady krwi na ścianie są zbyt nisko, zakładając, że strzeliła sobie w łeb. Do tego dochodzi nienaturalna postawa na krześle, jaką musiałaby przyjąć. Kapeć leży w takim miejscu, że nie ma opcji by spadł naturalnie z nogi przy tej okazji zakładając, że miała go na nodze. Został podrzucony, gdyż drugiego nie ma na zdjęciu. Kto normalny chodzi w jednym klapku?

@tricolor: Morderstwo. Plama krwi jest za nisko. Podczas samobója, przy samo przyłożeniu lufy do skroni, czy w usta broń zawsze skierowana jest pod kątem ostrym w górę. Szacuję, że plama krwi znajduje się poniżej wysokości ofiary, czy nawet poniżej wysokości siedzącej ofiary na krześle. Samobójstwo wykluczone.
Morderstwo
1. Ślady na ścianie wskazują, ze musiałaby tak czy inaczej strzelić z lewej ręki i nie mogłaby w niej trzymać papierosa. Nawet siedząc tyłem do biurka jej pozycja byłaby inna a jest nietypowa. Lewa ręka leworęcznej kobiety jest sprawniejsza wiec mogła trzymać w prawej papierosa, gdyż nie wymagałoby to od niej tak wielkiej precyzji jak trzymanie ciężkiej broni.
2. Broń kaliber 44 jest dosyc ciężka wymaga wysiłku i precyzji. Przy strzele