Wpis z mikrobloga

Siemawieczór Mirosławy,
sprawa jest. Przypuśćmy, że kasuję furę nie z mojej winy. Samochód idzie totalnie na szrot, a mam tylko OC. Co w takiej sytuacji dzieje się z MOIM ubezpieczeniem? Dostaję rekompensatę czyli równowartość auta i kupując nowy samochód muszę zapłacić kolejną składkę OC?
I poboczne pytanie - jeśli mam OC płacone w ratach, kasują mi samochód i postanawiam nie kupować innego auta. Nie jeżdżę w ogóle przez załóżmy kolejny rok. Czy ratę OC muszę i tak zapłacić?

#motoryzacja #oc #ubezpieczenieoc #ubezpieczenia #ubezpieczenie
  • 16
@walzky: Szkode pokrywa ubezpieczyciel sprawcy. W tym wypadku rzeczoznawca zarządzi szkodę całkowitą i bedzie sie staral wycenic auto przed wypadkowe a nastepnie zwroci Ci ta kwore minus rynkowa cena szrotu.

Procedura musi trwac do miesiaca od zgloszenia u ubezpieczyciela sprawcy.
@Norskee: mam ubezpieczenie w firmie X. Ktoś się we mnie wbija i kasuje mi autko tak, że nie idzie go wyklepać. Jestem w tej chwili bez samochodu. Ubezpieczyciel sprawcy wypłaca mi równowartość mojego auta, czyli jakiś marny grosz. Kupuję nowe auto - poprzednie OC całkowicie wygasa i muszę zapłacić za nowe?
Aha, no i bajka. Bo trochę byłoby nie halo, że jako poszkodowany jeszcze obrywam po dupie finansowo. No to fajnie, dzięki. :)
@walzky: Ja ostatnio złomowałem samochód i po jakimś miesiącu ubezpieczyciel odezwał się, że mają dla mnie zwrot niewykorzystanego OC, sam o nic się nie ubiegałem bo myślałem, że nie warto.