Wpis z mikrobloga

Ale życie jest #!$%@?.

Już kilka lat chodzę tylko do jednego salonu fryzjerskiego z tego względu, że moja siostra miała tam praktyki parę lat temu i znam szefową, więc szefowa lub jej praktykantki strzygą mnie za symboliczna kwotę 5 zł. No głupi by nie korzystał. Siostrze głowy nie zawracam, bo ma małe dziecko, więc dość ma na głowie. Nie zawsze byłem zadowolony z efektu, ale to tylko praktykantki, uczyły się. No i od jakiegoś roku była tam jedna praktykantka, która jak mnie strzygła to nie zawsze mi się podobało. Ostrzygła mnie też w poniedziałek. Akurat po powrocie do domu, była siostra i zaśmiałem się głupio, że znowu mam lekko krzywo ostrzyżone, ale luz, aż tak nie widać.

Na drugi dzień dostaję od siostry sms-a.

Kasia nie będzie Cię już strzygła. Zginęła w wypadku samochodowym.


Tak głupio to się długo nie czułem jak po przeczytaniu tego sms-a.
Razem z nią zginął jej chłopak, Jej 1,5 roczne dziecko jest w krytycznym stanie. Jechała z nimi także siostra Kasi, która również oprócz tego, że jest cała połamana to jej życie również jest zagrożone.

Jednego dnia widzisz kogoś jak sobie normalnie żyje, całe życie przed kimś. Aż tu nagle przychodzi Ci taki sms i wyobrażasz sobie tą samą osobę w tym rozbitym aucie. Ciary. Uczucie -10/10.

#gorzkiezale #zycietocwel #wypadek #tragedia i trochę #creepy
źródło: comment_BGKLdSG7WPcUof03Fda1pR0gpZxpA4fo.jpg
  • 11