Wpis z mikrobloga

Jak działa #policja w #sanok? W sobote poniósł mnie melanż i straciłem telefon. Zaczęły się próby lokalizowania, ale zapomniałem hasła (nie mogłem hasła odzyskać, bo w alternatywnym e-mailu popełniłem literówkę). No to myślę dupa zbita, dałem ogłoszenie na stronie lokalnego serwisu, rozwiesiłem kilka na tablicach ogłoszeń i czaiłem się pod lombardem. Na Policję nie składałem zawiadomienia bo się naczytałem w internecie, że nie można zgłaszać zaginięcia telefonu.... i to był bład. Bo już w niedzielę przetrzepali jakiegoś ##!$%@? i stwierdzili że "ma za dobry telefon" ale w bazach IMEI nie figurował jako skradziony więc narazie go tylko zabezpieczyli. We wtorek jeden z Policjantów przeglądając ogłoszenia trafił na moje i zadzwonił do mnie, wypytał o szczegóły, jaka tapeta, jaki wygląd no i się okazało,że to mój :) Dzisiaj po krótkim przesłuchaniu tel jest już u mnie, ale pamiętajcie zgłaszajcie nawet zagubienie i nie czytajcie porad że nie można, że nie przyjmują takich zgłoszeń bo każdy z Policjantów mi się dziwił, że tego nie zgłosiłem. Tak więc takie #coolstory mnie spotkało i tym radosnym akcentem dołączam do tych ....co będą robić kopie zapasowe

jeszcze jedno, sebix się tłumaczył, ze telefon podarował mu o. franciszkanin ;)
  • 37
@benetti: Cieszę się, że odzyskałeś telefon i że w tym przypadku się nie pomylili, ale staram się patrzeć z szerszej perspektywy. Nie chciałbym, żeby kiedyś zabezpieczyli mój telefon tylko dlatego, że „jeśli ukradłem go wczoraj wieczorem, to dzisiaj może go jeszcze nie być w bazie”. Zwłaszcza że kupiłem go na gębę od byłego różowego, z którym już nie mam kontaktu. Mam wprawdzie gdzieś pudełko, a moje imię, nazwisko i e-mail wyświetlają
@c9f24440e055136e5ee3dfa934d3933f: ja uważam, że użytkownik powinien mieć mozliwość samemu zablokować IMEI tak jak jest to z kartami w bankach, dawniej nie było problemu bo jak ktoś ukradł telefon to mógł co najwyżej wydzwonić jakąś kwotę i tyle, dzisiaj przy smartfonach może wyczyścić konto w banku, pozakładać lewe aukcje na allegro itp.
@c9f24440e055136e5ee3dfa934d3933f: jeszcze odnośnie wartości telefonu, to raczej nie chodziło o wartość samą w sobie bo to Sony za ok 300 zł, teraz większość młodzieży ma takie lub droższe ale raczej o zatrzymaniu zadecydowało to, że był w skórzanym etui takim z klapką, mogli pomyśleć ze sebix niekoniecznie dbałby aż tak o brak rys na ekranie, nie wiem coś musiało wzbudzić podejrzenie i nie sądze ze to byla jego wartość
Apropo defacto, zna ktoś jakiś dobry, darmowy program na Androida z szybką lokalizacją i zablokowaniem urządzenia na Androida?
@konndzzio: jak dla mnie to wciąż dziwne. sebek w z powodu chwilowego zaćmienia albo z powodu chęci zmiany na lepsze łapie dorywczą pracę na miesiąc, kupuje wymarzony sebkowy telefon i mu zabierają (choćby i czasowo), bo za dobry jak na niego? trochę...śmieszne xd