Wpis z mikrobloga

Pomożecie mi rozwinąć poniższą koncepcję? Nie mam kompletnego obrazu na to co się dzieje na rynku pracy, a aktualnie doradzam paru zdolnym maturzystom w wyborze ścieżki zawodowej od strony perspektywy (zdecydowanie nie chcą iść w moje ślady i zmarnować 4 lata na studia, tylko po to żeby pracować zupełnie gdzieś indziej)

#edukacja #doradzctwozawodowe #pytanie #pytaniedoeksperta #kiciochpyta #politechnika
źródło: comment_F1nL8MN1MrCPwSEwPQeI0091Btu1mRHD.jpg
  • 3
@Phallusimpudicus: Dobrze byłoby gdybyś wyjaśnił(a? [o ile pasek prawdziwy]) co te wiersze znaczą, bo można to rozumieć dwojako (na zasadzie: czy zyska się "plecy/hajs/wykształcenie" lub czy potrzebne są "plecy/hajs/wykształcenie"). Wydaje mi się, że masz na myśli "czy są potrzebne".

Podstawowa różnica pomiędzy informatykiem/inżynierem, a prawnikiem/lekarzem jest taka, że już podczas studiów można zarabiać powyżej średniej, tymczasem prawnik/lekarz, choć także zarabiają dużo to jednak dopiero od pewnego momentu (a wcześniej jest bieda).