Wpis z mikrobloga

Mirki, pomocy.

Wczoraj rano przyszli do Babci i Dziadka jacyś ludzie, którzy wymieniają drzwi. Babcia podpisała "umowę-zlecenie". W ogóle jest jeszce jakiś dopisek "forma zbiorowa".
Wieczorem ludzie zadzwonili do Babci i Dziadka, że przyjdą dzisiaj i wymienią drzwi. Podczas tej rozmowy Babcia i Dziadek zrezygnowali z wymiany. Dzisiaj Dziadek wysłał jeszcze SMS-a, że rezygnują z tego. Dostali w odpowiedzi informację, że zostaną obciążeni kwotą 350zł.

Pomóżcie mi co z tym zrobić. O ile wiem to umowa-zlecenie polega na wykonaniu opisanego w umowie zadania i wtedy ewentualnej zapłacie należności. Liczy się też tutaj to jak zlecenie zostało wykonane. Z danych dziadka na umowie to imię i nazwisko, adres zamieszkania i numer telefonu.

#!$%@?ć leszczy, czy pisać im jakieś pismo o odstąpieniu od umowy?

#prawo #pomocy
  • 6
@pocomamwybierac: z zasady jeśli coś jest na piśmie, to lepiej wszelkie zmiany też na pismo, więc lepiej wysłać niż nie; chociaż moja podejrzliwa natura też każe sądzić, że 'zleceniobiorcy' chcą się nie narobić a zarobić