Wpis z mikrobloga

Jako że niedawno postanowiłem nauczyć się jazdy na rolkach, nabyłem zestaw ochraniaczy. Ochraniacz na nadgarstki jest z gatunku tych, które go usztywniają, i tutaj pojawiają się moje wątpliwości - czy to oznacza, że sposób upadania podczas jazdy na rolkach powinien być inny niż "intuicyjny"? Tzn. należy upadać na całą rękę - łokieć + usztywniony nadgarstek, a nie opierać się na nadgarstkach? Co z upadaniem do tyłu? Czy trzeba wyeliminować wtedy odruch podpierania się samymi dłońmi?

#rolki #ochraniacze #kontuzje #sport
  • 8
@informatyk: Ciężko to wytłumaczyć jak. Upadłem do tyłu kilka razy i nigdy nie zastanawiałem się co mam robic bo automatycznie ciało skręcało mi na bok próbując oprzeć się przodem na nadgarstkach. Nie raz się nie udało i obiłem sobie bok ale nie wyobrażam sobie jakby można było lecieć na same łokcie i być o nie spokojnym ;)
@ImperiumCienia: @molcin: chyba jest właśnie tak jak mówisz - nie opierać się samymi nadgarstkami, tylko jak największą powierzchnią ręki (a więc również i łokciem), co przy upadku do tyłu da się zrealizować upadając właśnie lekko na bok. A wszelkie moje dywagacje wzięły się stąd, że w ochraniaczach usztywniających nadgarstek nie da się oprzeć tak jak na poniższym zdjęciu:
informatyk - @ImperiumCienia: @molcin: chyba jest właśnie tak jak mówisz - nie opiera...

źródło: comment_FLINlGCOGRjUHxqJnMAj5qTWklSqrm6C.jpg

Pobierz
@informatyk: nie jeżdżę w ogóle na rolkach, ale 2 razy łamałem sobie nadgarstki upadając odruchowo tylko na nie same. Są dość kruche.

Poza tym chyba chodzi o to, że im większą powierzchnią ciała upadasz, tym łatwiej oddać energię upadku, czyli mniejsze ryzyko złamania danej części ciała, bo następuje mniejsze obciążenie. A takie ochraniacze wymuszają to.