Wpis z mikrobloga

czy zglaszacie kradzież na policję


@Oskarek89: typ raczej by się wyparł, że w ogóle ma coś wspólnego z tymi kluczykami i po prostu #!$%@?łby je do studzienki kanalizacyjnej :)
Żeby zgłosić na bagiety, to najpierw "znajomy" musiałby utrwalić dowód na to, ze tym ma te kluczyki.
No ludzie są pazerni. Rok temu ciocia, która przyjechała zza granicy zgubiła telefon, jakaś starsza babcia znalazła i uwaga.. zadzwoniła na numer mojej mamy (początkowo dzwoniła prawie do wszystkich, ale potem znalazła ostatni wybrany) kobieta podała adres i poinformowała, że nie odda bez solidnego znaleźnego. Czaicie kobieta lat 60, która mówi, że nie odda telefonu bez konkretnej sumy? Ciocia dała jej 200 zł, a ta dalej mało.. Bo uwaga! "Pani jest z