Wpis z mikrobloga

@sheeple: koncepcja byłaby słuszna, ale niestety nie dobrze. Koszty składek i biurokracji unijnej oraz polskiej do rozdzielania unijnych pieniędzy to około 4 miliardy zł więcej, niż same dotacje (tak wyliczali ekonomiści po tym jak Tusk tak się chwalił, że wynegocjował te 40-ileś miliardów).

Ale dobrze kombinujesz hehe :)))