Wpis z mikrobloga

#logikarozowychpaskow trwa całymi latami. na starość nie ustępuje.
taka historia:
pomagałem kumplowi wnieść na chatę lodówkę dla jego matki.
kazała mu wybrać, to wybrał, ale jak przyjechaliśmy i zaczęliśmy manewrowanie już po rozpakowaniu, to matka zaczęła mieć minę zbitego psa.
- Piotrek, nie podoba mi się ona
- No ale przecież kazała mi mama wybrać, to wybrałem
- Kazałam, bo ja się nie znam na tym, ale nie wiedziałam, że wybierzesz akurat taką.
  • 44
  • Odpowiedz
@frytex2: Przecież to proste. Sam wybierz oznacza wybierz dokładnie taką jaką chcę, ale ci nie powiem jaką chcę, bo sam masz wiedzieć. Amator. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@frytex2: Przecież to proste. Sam wybierz oznacza wybierz dokładnie taką jaką chcę, ale ci nie powiem jaką chcę, bo sam masz wiedzieć. Amator. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Dodatkowo powinno być tak : ale nie powiem ci jaka chce, bo do końca sama nie wiem. Wybierz sam najwyżej mi się nie spodoba i zwrocisz
  • Odpowiedz
@ARhD: no właśnie, niektórzy tak mają.

ja do matki nigdy tak nie mówiłem, ale np. mówiłem tak do ciotki.
myślę, że dorośli sami to wywołują u małych dzieci. moja matka mówiła "idę zrobić obiad", ale ciotka, to zawsze "ciocia pójdzie zrobić obiad" - i sam najwyraźniej zacząłem tak gadać.
  • Odpowiedz
Ja również do mamy mówię per "mama powiedziała, mówiła, chciałaby mama" itd. Tak mnie nauczono, że mówienie do rodziców w pierwszej osobie jest wyrazem lekkiego braku szacunku (jak gdybym rozmawiał z kolegą).
  • Odpowiedz
@feuer: @ARhD: dwa lata temu pracowałem na budowie na Podhalu i w sumie tam to było normalne że mówiło się do osób starszych w trzeciej osobie. W sumie bardzo mi się to podobało, bo nie musiałem "Pan-ować" wszystkim. Szkoda że zanikła taka forma mówienia
  • Odpowiedz
@Chet_Sidney @Paffci0 No dobrze, przecież ja nikogo nie atakuje, po prostu spytalam. Ogólnie to szokłam w tej chwili, nie myślałam że są osoby które tak się zwracają do mamusi xD Ale jak to wtedy wygląda? Kiedy sie zaczyna tak do wlasnej matki mówić? Gdzie jest ta granica? :v
  • Odpowiedz
@sinusik: witaj w klubie, u mnie to samo. Mowie do matuli po imieniu w sumie od niepamietam kiedy.
Swego czasu sporo osob myslalo ze to moja siostra, miny jak mowilem ze to moja matka i zwracam sie do niej po imieniu bezcenne ( )
  • Odpowiedz
@Gumaa Jeżu, przecież ja te konstrukcje znam, nie urodzilam sie wczoraj xD Po prostu jej zastosowanie w stronę własnej matki mnie dziwi. Do teściowej, babci jeszcze rozumiem, ale do własnej mamy, no jakos nie. Niepotrzebne dystansowanie się moim zdaniem, rodzić to najblizsza osoba, bliższej nie ma. A matka, to juz zwłaszcza, rodziła nas. Zna nas jak nikt inny. A tak jest przynajmniej w moim przypadku i nie wyobrazam sobie sie tak dystansować,
  • Odpowiedz