Wpis z mikrobloga

@MarekSax: no właśnie sam nie wiem jak to działa tak do końca ( ͡° ͜ʖ ͡°) bo dla mnie to wygląda jakby ten rower był zwrócony na "gębę" :D Nie ma jakiejś weryfikacji, że ten rower tam fizycznie został a nie odjechałeś nim. Chyba, że GPS w rowerze potwierdza twoją lokalizację z telefonu. Ale to cholera wie
  • Odpowiedz
@valencianista: @MarekSax: Nie. Sam kilka razy z uwagi na to, że system się #!$%@?ł i próbowałem uwolnić rower z zamka zostawiałem jak się potem w historii okazywało dany rower na stacji np. na Piotrkowskiej a realnie stał na Zielonej ;d
  • Odpowiedz
@MarekSax: też mnie to zastanawia, przecież ktoś może zapamiętać kod i przyjść po niego za parę minut i wziąć bez wypożyczenia. Mi się wydaje, że rzeczywiście jest ten gps i by wykrył że niewypożyczony rower się przemieszcza i by wezwali ochronę.
  • Odpowiedz