Wpis z mikrobloga

@Kozak_Lkr: z tej trójki to izaka szanuje. Rock ma głos jakby wiecznie mówił do pięciolatków, przeciąga i akcentuje sylaby jak ja pierdzielę. Rojo to narwaniec, a to podobno poważna gra. A Izak bardzo żywiołowy komentator i daje radę cokolwiek by nie skomentował. Ale czy to starczy na dubbing?
  • Odpowiedz
@Kozak_Lkr: EA nie dystrybuuje gier pod wykopków, tylko pod największy odsetek graczy, który stanowią dzieci oglądające tych tuberów. To nie jest koncert życzeń tylko zwykły biznes, myślicie, że choć 1/4 z tych dzieci wie kto to jest choćby Piotr Fronczewski? Śmiem wątpić.
  • Odpowiedz
@Kozak_Lkr: Ja ich nigdy nie oglądałem, nie znam ich głosów. Gdybym tego ni przeczytał i zagrał w grę to może by mi się spodobało. Zobaczymy jak wyjdzie finalnie w grze. W Bad Company 2 polski dubing był #!$%@? w kosmos, mam nadzieję że tym razem nie będzie inaczej.
  • Odpowiedz
@Kozak_Lkr: Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że ludzie zapominają, że Izak mimo wszystko jest profesjonalnym komentatorem (e)sportowym, Rock odkąd jest na YT to bardzo dba o audio i jego głos w swoich filmach. Jeśli można się bać o jakość dubbingu to myślę że tylko jeśli chodzi o roja. Pozostała dwójka nie wypadnie gorzej niż ci "aktorzy".
  • Odpowiedz