Aktywne Wpisy
Tymariel +285
Hej Mirki i Mirabelki. Wczoraj wskoczyła mi nowa odznaka. Jestem już na wykopie od 15 lat. Z tej okazji mam zaszczyt ogłosić, że organizuje #rozdajo 150€ dla jednego Mirka/Mirabelki!
Zasady:
- Zieloni nie
- pato tagi tez nie
- Daj plusa!
- kliknij w pajacyka! https://www.pajacyk.pl/
- W komentarzu wrzuć zabawnego mema, lub napisz na co by poszła wygrana
- czas na danie plusa i komentarza to 24h od dodania tego wpisu.
Zasady:
- Zieloni nie
- pato tagi tez nie
- Daj plusa!
- kliknij w pajacyka! https://www.pajacyk.pl/
- W komentarzu wrzuć zabawnego mema, lub napisz na co by poszła wygrana
- czas na danie plusa i komentarza to 24h od dodania tego wpisu.
DzonySiara +652
Chyba najlepsze rozwiązanie jakie mogło zostać wprowadzone...
#technologia
#technologia
tl;dr przeczytałam prywatne wiadomości na fb mojej siostry, okazało się, że jedyna osoba, na której mi zależy, i dzięki której się jeszcze nie zabiłam, nie szanuje mnie i gardzi mną
Bardzo dlugi post, ale błagam o przeczytanie i pomoc, bo jestem na skraju załamania.
Od 4 lat cierpię na bardzo zaawansowaną depresję, nie będę wchodzić w szczegóły czym ona jest spowodowana. Mam okresy remisji, ale ogólnie całe moje życie przez ostatnie 4 lata to walka sama ze sobą z dnia na dzień, a jedyne co powstrzymywało mnie przed samobójstwem to moja siostra. Oddałabym za nią życie, starałam się ze wszystkich sił, by ją wspierać zarówno finansowo jak i na duchu, by nigdy nie spotkało ją to co mnie. Nawet jak mam na uczelnię lub do pracy i muszę wstać o 5, o 3 podjeżdżam i zabieram ją z imprezy. Ostatnio wyjechałam z nią na festiwal, by robić za "szofera", bo rodzice nie puściliby jej samej, a wiem, że zależało jej na wyjeździe. Przez 2 tygodnie moich wakacji odbierałam ją z innego miasta o 4-5 rano i kilka godzin później zawoziłam. Większość zarobionych przeze mnie pieniędzy przeznaczałam na nią. Zawsze starałam się ją wysłuchać i wesprzeć, stałam za nią murem, miałam nadzieję, że kocha mnie podobnie, jak ja i ją. Jednak siostra ma bardzo burzliwy charakter i lubi prowokować kłótnie, za każdym razem odpuszczałam, bo nawet jak wiedziałam, że to ona zawiniła po całej linii, nie potrafiłam się gniewać, bo ogarniał mnie taki smutek., gdy miałyśmy ciche dni Widziałam, że często coś po naszych kłótniach coś klepie w komórkę, ale myślałam, że po prostu ogląda jakieś pierdoły lub po prostu pisze z koleżankami, że się ze mną pokłóciła, nie wchodząc w szczegóły. Dodam jeszcze, że siostra nigdy nie umie przyznać się do błędu i zawsze próbuje wzbudzić poczucie winy u mnie. Przy tym nie przebiera w słowach i dowiaduję się od niej, że jestem "#!$%@?ą idiotką", "tępą debilką", itp. Takie werbalne obelgi zdarzają się to bardzo rzadko, bo mamy ogólnie świetny kontakt, a przynajmniej tak mi się wydawało.
Dziś "zawiniłam" tym, że wracając z wycieczki po mieście z nią, upierałam się przy tym, by iść w lewo, bo byłam przekonana, że stamtąd przyszłyśmy. Ona zaczęła się jednak wydzierać, zarzucać mi, że nie mam orientacji w terenie, nigdy nie mam racji i że idziemy w prawo i już. Spierałyśmy się przez 2 min, jednak ta obróciła się na pięcie i powiedziała, że jak nie chce z nią iść, to mam iść sama. Z racji tego, że jest pod moją opieką, machnęłam już ręką i poszłam za nią. Jakieś 2km dalej okazało się oczywiście, że to była zła droga. Powiedziałam jej (bez wyrzutu, w formie żartu, bo wiem jaka ona jest przeczulona), że trzeba było posłuchać mnie, na to ona, że to ja chciałam tędy iść i ona od początku mówiła, że to zła droga (!!!). Odpowiedziałam, że chyba jej się coś pomyliło i że najwyższy czas, żeby nauczyła się przyznawać do winy, bo przecież nic się nie stało, ale jaki jest sens w tym by kłamać. Oczywiście się obraziła, jak weszłyśmy do jakiegoś tramwaju, zaczęła gadać coś pod nosem i pisać z obrażoną miną na fb do koleżanki.
Znam hasło do jej fb od 5 lat, ale dzisiaj coś mnie siekło, by sprawdzić po raz pierwszy w życiu jej wiadomości. Okazało się, że pisze do 2 swoich koleżanek przy każdej "kłótni" (co dla mnie nawet kłótnią nie jest, bo nigdy jej nie obrażam!!!) niesamowicie obraźliwe rzeczy na mój temat. Najgorsze jest to, że jej przyjaciółki odpisują, że "ma dać spokój", "no nie wiem co ci napisać...", "przestań, do jutra jej (czyli mi) przejdzie" i to w odpowiedzi na rzeczy, które ona wymyśla na mój temat, a nigdy się nie zdarzyły!!! Część wiadomości, które napisała to:
"miałam właśnie spinę z siostrą, ona jest #!$%@? xD"
"#!$%@? sie do wszystkiego, #!$%@? mnie bierze, czuje sie jakbym gadala z 12latką"
"serio mówię, ona zaraz wybuchnie, bekaaa" (tutaj dodam, że ani razu się nie odezwałam do niej w tramwaju, podczas gdy to pisała)
"ma cały hajs, a ja dzisiaj nic nie jadłam, idiotka #!$%@?" (wydałam dziś na nią i jej zachcianki ok.70zł)
"wyjeżdżamy jutro i pewnie wyjedzie specjalnie później, choć wie, że się spieszę" (mamy wyjść z wynajmowanego mieszkania o 11, kolejne kłamstwo z jej strony, nie mam nic do gadania co do godziny wyjazdu...)
"#!$%@? gdzieś poszła Xdddd" (poszłam do sklepu po jedzenie dla nas i doskonale o tym wiedziała...)
"już nie mam siły jej wybaczać,idiotka zawsze naskakuje, ja siedzę cicho = ona się produkuje"
"mnie to już nie rusza, dlatego siedzę cicho i ona się tylko barziej #!$%@? i nakręca" (przypominam, że ani razu się nie odezwałam)
"boże ale #!$%@?, ostatnia noc, starałam się nie pokłócić, bo ostatnia noc, a ta idiotka jak zwykle cyrkuje"
"#!$%@? debilka, dzwonię do niej, ciekawe czy odbierze księżniczka" (byłam w sklepie po jedzenie, oczywiście zadzwoniła, #!$%@?ła mnie i kazała mi się pospieszyć...)
Przypomnę, że był to monolog z jej strony, przyjaciółka kazała jej przestać to mówić, bo zna mnie od dawna, nie raz ją również podwoziłam gdzieś lub w czymś pomagała i wie, że jestem niekonfliktową osobą.
To tylko rozmowa z dzisiaj, jest takich dziesiątki. Jestem w szoku, nie wiedziałam, że moja młodsza siostra traktuje mnie wyłącznie jak bankomat i taksówkę. Czuję pustkę, jakby cała moja miłość do niej uleciała. Mam jej powiedzieć o tym, że to przeczytałam? Co mam robić?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
@muak47: twoja depresja jest lepsza od mojej depresji
"Od 4 lat cierpię na bardzo zaawansowaną depresję"
Zastanawiam jak on poradzi sobie w dorosłym życiu, co raz to depresja w wieku 20 kilku lat
Level 35, rozwód, śmierć nienarodzonego dziecka, heroina, ośrodki dla bezdomnych itp... było tego w życiu. I jakoś #!$%@? żyje.
Pewnie, a wujek Janusz też miał jednego dnia depresję, ale poszedł pojeździć na rowerze
Komentarz usunięty przez autora
Depresja polega na braku chęci do działania, nie na byciu "płaczliwym", ani na byciu "#!$%@?ą".
Uważaj synek
@AnonimoweMirkoWyznania: twoja siostra to zwykła niedojrzała gówniara, któa wpadła w dziwne towarzystwo w którym odczuwa potrzebe zazanaczenia jako to ona jest COOL i w ogóle fajna i pyskata. Tak ja to widze. A że to loszka i do tego nie dojrzałą to pieprzy 3 po 3 w emocjach. Ma siano w głowie i tyle. Znam takih ludzi co
@addr:
@LadnaKaryna skąd w was taka zawiść? tak się #!$%@?ą osoby z depresją? może faktycznie się zabijcie?
Ja mam toksycznego brata który drze na mnie japę bez powodu, nie panuje nad gniewem, każda najmniejsza rzecz potrafi go zdenerwować
@Jan0l
Ja #!$%@?, czytać a czytać ze zrozumieniem to dwie rzeczy które nie ogarnięcie? Nie napisałem że neguje depresję jako depresję, bo oczywiście jest ona i to jest fakt. Ale większość tych depresji to urojenia dzieciaków bo mamę nakryczala. Osoby z depresja poddają się leczeniu a nie piszą co drugi post a gówno portalu. Depresja nie jest chorobą która od tak jak grypa nagle się pojawia, a jednak w wieku 20lat