Wpis z mikrobloga

@Mopsiak: A to mnie znowu zawsze cieszyło jak mogłem wyrzucić coś z równania co jest nieskończenie małe, taka mała rzecz i życie stawało się piękniejsze :) Uwielbiam niekończenie małe wartości. Człowiek się głowi i głowi, wykładowca podchodzi i mówi żeby wywalić z równania zmienną, bo jest nieskończenie mniejsza od drugiej, no zajebiście :)