Wpis z mikrobloga

#zzyciaprzedszkola #przedszkole #pracbaza #dzieci #heheszki

Szczęśliwego nowego roku szkolnego.

- Ciocia! Ciocia! A A. powiedział k#&wa!
Przeprowadzam rozmowę z A. Poza standardowymi "nie można" i "nieładnie":
- Jakiego słowa użyłeś?
- K#&wa...
- Czy wiesz, co oznacza to słowo?
- Nie...
- A skąd je znasz?
- Tata tak mówi.
- To zapytaj taty, co to znaczy.
Tata A. przeżyje dziś fascynujący wieczór.

W zeszłym roku mieliśmy spotkanie bożonarodzeniowe z rodzicami. W związku z tym chętni rodzice przynosili do przedszkola owoce i ciasta. Rano wchodzi do sali J. z tatą.
Tata - J., idź zanieś cioci ciasto.
Przejęłam tortownicę, zaglądam do środka, widzę kruszonkę i pytam:
- To szarlotka?
Tata - Nie, to jest pleśniak. To bardzo trudne ciasto, bo najpierw się je piecze, a potem czeka, aż spleśnieje.
Ja - Aha... To wygląda na to, że to jest jeszcze niegotowe...
Tata (konspiracyjnym szeptem i z puszczeniem oka) - W środku już gotowe...

Z opowieści koleżanki z pracy (ok. 50letniej cioci M.) Rozmawiała w grudniu z czterolatkami o upływającym czasie, Sylwestrze i nowym roku. Zaczęła tłumaczyć, że niedługo każdy będzie o rok starszy. W tym momencie uaktywnił się nieco zaniepokojony T.:
- Ciociu, a ty też?
- Tak, ja też.
- To ty już umrzesz?

Rozmawiałam w styczniu z moimi czterolatkami o nadchodzącym balu karnawałowym. Dzieciaki wymieniają za kogo się przebiorą: za księżniczkę, bałwanka, Spidermana, Batmana itp.
- Ciociu, a ty też się przebierzesz?
- No pewnie, jak karnawał, to karnawał.
- A za kogo?
- Za baletnicę.
A. - A ciocia M. to się chyba przebierze za Babę Jagę...
Ciocia M. nie ma z nami łatwo...

Tu imię pojawić się musi. Mam w grupie czteroletnią Helkę. Helka ma wadę wymowy. Wystroiła się na bal karnawałowy w suknię księżniczki do samej ziemi i różowe baleriny. Podchodzi do mnie i zalotnie pyta: Ciociu, ładne mam pantohelki?
Helka w pantohelkach...

W trakcie balu moja młodzież się zmęczyła tańcem i odkryła w rogu sali pudło z zabawkami. Dzieciaki ochoczo zaczęły wyciągać z niego lalki i auta. W tym momencie podbiegła do nich pani woźna i rzuciła hasło dnia: Przestańcie się bawić, teraz jest bal!
Kilka kolejnych minut zastanawiałam się, co w takim razie robi się na balu...
uszatek8 - #zzyciaprzedszkola #przedszkole #pracbaza #dzieci #heheszki 

Szczęśliwe...

źródło: comment_RPIXLfHAZCtTAc9wL5woLyIqg3gZAaRZ.jpg

Pobierz
  • 11
@uszatek8: A propo pierwszego.
Mama mi opowiadała jak to kiedyś usłyszałem od kolegi jakieś brzydkie słowo:
- Mamo a Grzesiek to powiedział takie brzydkie słowo w przedszkolu.
- Tak a jakie?
Ja jednak nie chciałem powiedzieć jakie, jedynie powiedziałem, że na "S". Mama trochę zaniepokojona, jakich słów używają koledzy, ale skoro nie chcę mówić to trudno. Zobaczyła jednak, że strasznie mnie to gryzło, więc spytała jeszcze raz i poprosiła żebym powiedział
@EissIckedouw: @SzlachcicPolny: Ja pamiętam, że po wejściu do kin Killera bardzo popularny w mojej podstawówce stał się tekst Kasi Figury "Ale masz zajebiste pekaesy..." Ja byłam dzieckiem nieprzeklinającym, ale tekst podłapałam i popisując się wyrecytowałam go przed wielce zaskoczoną mamą. Mama najpierw zebrała szczękę z podłogi (w moim domu naprawdę nie używało się żadnych wulgaryzmów, do tej pory nie potrafię i wstydzę się przeklinać), a potem stwierdziła, że to bardzo