Wpis z mikrobloga

Niestety nie ma dobrych polskich filmów. Większość tzw. polskich aktorów to dzieci komunistów, którym ich zdanie rola się "należy" (nie ważne czy umieją grać). Choćby i tworzyli najgorsze gówna (polecam kanał Mietczyńskiego), to na każde słowo krytyki odpowiedzą, że to taka "zaściankowa polska zawiść", no i #!$%@?..., nic nie zmienisz, bo oni są zajebiści.


DXXXX

#shitwykopsays
  • 12
@Tamerlan: Najlepsze w tym patrzeniu na kulturę przez pryzmat polityki jest, to, że nijak to się ma do jakiejkolwiek jakości. Wszak Tadeusz Łomnicki i Gustaw Holoubek za PRL byli w partii, a tylko idiota mógłby im odmówić zdolności aktorskich.
@tony_soprano: Kondrat od lat kilku na emeryturze (zrobił jeden wyjątek dla przyjaciela), Nowicki od dawna zajmuje się raczej przyjmowaniem gaż a nie grą aktorską (wyjebka tak potężna, że aż miło popatrzeć)... Linda ostatnią dobrą rolę miał 18 lat temu... wielu "zasłużonych" też musi coś do gara włożyć - i robią TYLKO za wpłatomaty, bo... dlaczego nie? No ale o co się ta rozmowa toczy - aktorów jako-takich czy filmy?

Komunizm odpowiedzialny
@Nadeth: no dobra, ale masz jeszcze Kuleszę, Więckiewicza, Dorocińskiego, Jakubika, Chyrę, długo by wymieniać. Stara gwardia dobra, ale polskich zajebistych aktorów filmowych i teatralnych jest dużo.