Wpis z mikrobloga

Próbowaliście #emigracja z powrotami do rodziny na weekendy? Myślę czy by tak nie latać z Londynu że w piątek wieczorem lecieć i w poniedziałek pierwszym lotem wracać.

Generalnie w tygodniu po pracy to i tak krótko się z żoną i córką widuje, one tutaj to głównie koszty i nie jestem przekonany czy Londyn to dobre miejsce aby się wychowywać. Te #!$%@? murzyńskie dzieciaki non stop się nożami zabijają...

W sumie to jestem tutaj tylko dla kasy, w tygodniu skupiłbym się tylko na zarabianiu a weekendy tylko na wypoczynku z rodziną...

Działa to na dłuższy czas?
  • 18
Generalnie w tygodniu po pracy to i tak krótko się z żoną i córką widuje, one tutaj to głównie koszty i nie jestem przekonany czy Londyn to dobre miejsce aby się wychowywać. Te #!$%@? murzyńskie dzieciaki non stop się nożami zabijają...


@azzie: a to nie lepiej jeździć spod londynu do Londynu? taniej i lepiej?
@sorek ale też problem z żoną mam, ona się tu nie odnajduje, chce iść do pracy ale nie zna języka, ma trochę więcej ambicji niż magazyn czy zmywanie... a koszty dojazdu spod Londynu to takie jak bilety w obie strony do Polski co tydzień :)
ale też problem z żoną mam, ona się tu nie odnajduje, chce iść do pracy ale nie zna języka, ma trochę więcej ambicji niż magazyn czy zmywanie... a koszty dojazdu spod Londynu to takie jak bilety w obie strony do Polski co tydzień :)


@azzie: może warto pomyśleć nad innym krajem albo np północą? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Żona się odnajdzie, nie będzie miała wyjścia a dla
może warto pomyśleć nad innym krajem albo np północą? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Żona się odnajdzie, nie będzie miała wyjścia


@sorek: a to czym rozni sie polnoc od poludnia w kontekscie tego ze zona na poludniu wyjscie ma a na polnocy juz by niby nie miala?
@callmemiro: dlaczego by nie miała? Chodzi o wychowanie dzieci tak? Na północy jest dużo lepiej skoro OP przeszkadza Londyńskie środowisko. Żona zawsze ma wyjście, ale IMO trzeba się kierować rozsądkiem a Angielski to nie jest aż tak trudny język do nauki - biorąc pod uwagę, że nawet nie trzeba go super znać by sobie radzić w UK.

IMO mieszkanie w 2 krajach na raz nie ma większego sensu, to zbytnio wykańcza.
@sorek sama podróż nie jest bardzo męcząca. Robotę mam przy Heathrow, tam bym pokój wynajął, w Polsce dom blisko Okęcia, bez bagażu rejestrowanego to właściwie z marszu do samolotu można wsiąść. Myślę że cała podróż to 3.5-4h z czego 2 spanie w samolocie.
@sorek
@StarsThief
Myślę że ona tak naprawdę nie chce się nauczyć tego angielskiego. Każdy może zrobić prawie wszystko jak chce, ale mam wrażenie że ona po prostu nie chce tutaj mieszkać. 2 miesiące chodzi i mówi że jest nieszczęśliwa... chyba emigracja nie jest dla każdego.
@azzie: ogolnie najtaniej to wizz/ryan czyli odpowiednio luton/stansted, z heathrow lataja drozsze linie typu BA, LOT. Jest jeszcze norwegian z gatwicka ale oni nie maja tylu lotow dziennie. Ogolnie standardowo przy weekendzie sa najdrozsze bilety, w srodku tygodnia zawsze taniej. Ja latam w srode o 6 rano z wawy, a wracam w czwartek o 21 z luton. Latam wizzem bo luton mi najbardziej pasuje. Wizz ma karte czlonkowska 150zl/rok ktora daje