Wpis z mikrobloga

#zeglarstwo #jachtboners
Pływałbym. Rivy są przepiękne, takie Rolls Royce na wodzie.
Przy okazji mam pytanie, może ktoś pod tym tagiem będzie wiedział.
Czy prawo do prowadzenia takich łodzi jest zunifikowane w całej Europie? W Polsce na jachty motorowe do 18m potrzebny jest patent Motorowodnego Sternika Morskiego. Jak zdobycie patentu wygląda w praktyce? Jak to wygląda w innych krajach?
LuckyLuq - #zeglarstwo #jachtboners 
Pływałbym. Rivy są przepiękne, takie Rolls Royc...
  • 12
@LuckyLuq: nie ma w Europie (ani nigdzie) jednolitych uprawnień. W PL musisz mieć ok. 2 tygodnie rejsu za sobą (formalnie 200 godzin), zwykle na jachcie żaglowym, chyba że znajdziesz kogoś, kto Cię weźmie na motorówkę. Zwykle też idziesz na kurs, żeby nauczyć się manewrowania, zdajesz egzamin, płacisz i masz.
@LuckyLuq: Te same instytucje co wszędzie, np. policja, Straż Graniczna. Wprawdzie sankcji wprost za "niemanie" nie przewidziano, ale jakieś tam mandaty nakładają. Większość żeglarzy papiery ma, a i praktycznie kontrole się nie zdarzają. Motorówki są bardziej narażone na sprawdzanie ze względu na duże prędkości i dresów za manetką.
@LuckyLuq: straż przybrzeżna, policja, czasami straż graniczna czasami inne instytucje. jak nie chcesz pływać tych 200 godzin można to załatwić oświadczeniem że masz wypływane. uprawnienia rya nie są honorowane w hiszpanii. ja dla jachtów motorowych mam uprawnienia do 15 metrów bezlimitu silników wydane przez iyt z racji że z polskimi miałem problem na bliskim wschodzie. z polskimi uprawnieniami sternika morskiego na żaglówki masz z automatu uprawnienia motorowodne(trzeba tylko zgłosić się do
@masiakla: straż przybrzeżna to raczej nie u nas.

Jak się "załatwia" 200 godzin oświadczeniem? PZMWiNW znów kręci wały? To jest rak większy niż PZŻ.

z polskimi uprawnieniami sternika morskiego na żaglówki masz z automatu uprawnienia motorowodne(trzeba tylko zgłosić się do innego związku po papier).


Nie trzeba, te uprawnienia są z automatu.

w polsce na wody śródlądowe jest dużo szkół które biorą tylko siano a ty później musić iśc po papier(normalny kurs
@wonsz_smieszek: u nas raz mi się zdarzyło pod obcą banderą. służby różne sprawdzają to zalezy od kraju. ja się dużo bujam po wodach na bliskim wschodzie, i tutaj policja pilnuje jedynie plaż, a uprawnienia itp straż przybrzeżna sprawdza. Co do oświadczenia, to można po prostu napisać oświadczenie, że wypływałeś ponad 200 godzin na wodach morskich itp itd wtedy a wtedy, tak ostatnio mój kolega robił. Co do uprawnień sternika, to zależy,
@masiakla: Ale u nas nie ma "straży przybrzeżnej" :)

W przepisach są "inne dokumenty" potwierdzone przez armatora jachtu, ale tylko w przypadku rejsów prowadzonych osobiście. Uważałbym jednak na prokuratora przy poświadczaniu nieprawdy :)

Zagranicą faktycznie lepiej mieć osobny kwit, bo informacja o uprawnieniach "równoległych" (czyli że żeglarskie dają motorowodne, a motorowodne + ż.j. dają żeglarskie) zawarta jest jedynie w rozporządzeniu, a nie napisali tego na plastiku.
@wonsz_smieszek: sp jest chyba wydział straży granicznej. co do przepisów to się nie znam. kolega robił w tym roku uprawnienia i konsultowaliśmy to z moim kolegą, który jest instruktorem. ja pierwszy patent zrobiłem 20 lat temu, i na bank coś się tam pozmieniało. ostatnio mnie tylko k**w strzelił w pzż, bo potrzebuję duplikatu, oryginał utonął :) i tak od lipca do robią
@masiakla: nie ma u nas SP, różne role amerykańskiego Coast Guardu pełni u nas w swoim zakresie policja, Straż Graniczna, MSPiR itd.

Wiem, że się pozmieniały przepisy, miałem okazję konsultować i uczestniczyć w ich tworzeniu wielokrotnie (pierwsze zmiany w 2005 roku). Tym bardziej zwracam uwagę, że oświadczenia uchodzą tylko w przypadku samodzielnie prowadzonych rejsów i wymagają potwierdzenia przez armatora. Oczywiście oświadczenia prawdziwe, składanie fałszywych jest przestępstwem.

Marna szansa na duplikat, jeżeli