Wpis z mikrobloga

Kiedy nie ma nikogo w domu, to chowam się pod kordłom, zakładam słuchawki douszne, na nie zwykłe nauszne, ustawiam głośność na 1 i tak słucham z nadzieją, iż nikt się nie zorientuje, że jest to Słoń. Gdyby ktoś się dowiedział, że słucham tej ameby intelektualnej i prekursora gimboateizmu w Polsce to bym się ze wstydu spalił chyba.
#gownowpis
  • 10