Wpis z mikrobloga

#pokemongo #nikogo #spamdryblasa

Wczoraj wyklułem moje 500 jajko. Lubię mieć wszystko podliczone, zapisane, jarają mnie tabelki i statystyki, więc od 1 jajka zapisywałem co mi się wykluło dla takich momentów jak teraz. Oczywiście nie do końca mi to wyszło, nie wszystkie jajka zanotowałem. Na 502 wyklute w tym momencie zapisanych mam 470. To i tak wystarczająco, żeby prześledzić statystyki i zrobić porównanie.

165 x 2km -> 35%
267 x 5km -> 57%
38 x 10km -> 8%

Średnia dla dyszek wynosi około 6%, więc można powiedzieć, że miałem szczęście, tym bardziej, że mam kolejną dyszkę w plecaku, czekającą na event (naiwnie myślę, że znowu będzie jakiś bonus za wyklucie jajka).

Do porównania użyję tej strony - https://netherfable.com/pgo-egg-hatch-distribution/
Zdaję sobie sprawę, że szczurów i pidgeyów już nie ma w dwójkach, ale od zmiany wyklułem ze 3 jajka tego typu, więc wyniki nie powinny być nieważne. To samo jeżeli chodzi o eevee.

Pewnie rzuciła się Wam już w oczy tabelka. Nie ma w niej za dużo do tłumaczenia, ale warto przeanalizować wyniki.

Jeżeli chodzi o jajka 2km:
1. miałem szczęście do karpi. Żadne badania nigdy nie potwierdziły, żeby miejsce, w którym zebrało się jajko, miało wpływ na pokemona znajdującego się w środku, więc tę nadwyżkę przypisuję losowi. Nie mieszkam w wodnym biomie. Co prawda większość lure party przesiedziałem właśnie na wodnych lurach, ale nie mam pojęcia jak dużo zebrałem tam dwukilometrowych jajeczek.

2. Wyraźnie nie miałem farta do Bulbasaura. Pozostałe startery mam praktycznie idealnie w normie, a Bulba jakoś mnie omijał. Dla mnie we Wrocławiu najrzadszym starterem jest właśnie on, jestem najdalej od Venusaura, zebrałem najmniej Bulbasaurów na dziko. #takimamyklimat we Wrocku, taki biom właśnie, może to też wpłynęło na jajka

Jajka 5km
1. Wyraźnie ponad średnią jestem w przypadku kilku pokemonów: Nidoran F, Rhyhorn, Shellder, Tentacool, Venonat, Seel i rzeczywiście wykluwa mi się ich sporo cały czas. Co do seela, który jest cholernie rzadki z 5km jajka (stawiam, że niektórym z Was jeszcze się nawet nie wykluł), podczas eventu halloweenowego wpadły mi 2, co znacząco zmienia wynik.

2. Pokemony co do których nie miałem szczęścia - Drowzee, największa niespodzianka dla mnie. Do pewnego momentu nie wiedziałem nawet, że on się wykluwa z jajka. Mam przy nim tylko 16% tego, co powinienem mieć. Mój pierwszy wykluł mi się ostatnio.
Nie miałem też farta do Grimera, jeszcze mi się nie wykluł. No ale to najrzadszy pokemon z 5km jajka (oprócz regionalnych w USA/Australii/Azji, które wykluwają się z piątek), więc cierpliwie czekam. I tak nie mam candy na ewolucję.

Dyszki
1. 3 Snorlaxy i 3 Laprasy robią swoje - po 170% normy, zdecydowanie miałem do nich szczęście.
2. Onix i Mr Mime mnie omijali - nie mam do nich żalu, brakuje mi niestety Hitmonlee i patrząc na te statystyki widzę, czemu go jeszcze nie dostałem.

Tutaj tabelka jeżeli kogoś interesują suche liczby.
Zaczynam statystyki od nowa, kolejne 500 już będzie bez pidgeya, rattaty i eevee w 10. Chociaż szczerze wątpię, żeby udało mi się wykluć 500 jajek przed wejściem 2 generacji, która na pewno namiesza w tej kwestii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pobierz Dryblas - #pokemongo #nikogo #spamdryblasa

Wczoraj wyklułem moje 500 jajko. Lubię ...
źródło: comment_mUwyOiwk5GUGwhXM7D2MLthdX0LZl3mK.jpg
  • 9
@kkkempa: U mnie raczej proces wykluwania się spowolni, przez zimę na pewno będę dostawał o wiele mniej coinów, no i nie mam już takiego ciśnienia na wykluwanie jajek, bo ciężko w nich coś fajnego trafić, a nie bawi mnie tysięczny Krabby. Rozwijam teraz plecak. Muszę się wybierać na pokeballowe tripy, bo od ostatniej zmiany cały czas mam ich za mało ( ͡° ʖ̯ ͡°)