Wpis z mikrobloga

Skopiuj link

28.11.2016, 12:34:26

Mireczki ##!$%@? to ja nawet nie wiem.

Mój stary #fanatyk motoryzacji cały dom #!$%@? auto światem prowadzi mały przydomowy warsztat samochodowy.
Dziś rano krzyczy Anon wstawaj, cho do warsztatu Anon bo nic nie rozumiem wstawaj #!$%@? bo ci auta na weekend nie dam.

Ja tyle co oczy otworzyłem po całonocnej sesji nak#@$!nia w csa, na sama myśl o opuszczeniu ciepłego łóżka marszczy misie stulejka ale tatłe woła to IDE.

Wychodzę na ta popizgawe ide do garażu , z daleka widzę, że na podjeździe stoi jakiś maluch, a z pod machy dym mu leci jakby tam snoop doga zamknęli,
myślę o cho delikwentowi chłodnice wydupiło.
Otwieram drzwi do garażu a tam mój starszy macha rękami przed twarzą klienta głośno i powoli tłumacząc mu co się stało
Myślę WTF? Co ten tatłe normalnie mówić nie umie.

W tym momencie gościu się odwraca i mówi „Oh, Hi”
Patrze i oczo nie wierze, Forrest Gump

Jak się okazało po krótkiej rozmowie Forrest jeździ po Europie polskim maluchem, i akurat przejeżdżał przez naszą miejscowość gdy mu tą chłodnice wydupiło, i zajechał do pierwszego lepszego warsztatu.
Tatłe miał taką na złomie prawie nówkę to mu wymienił i po kilku roboczogodzinach mógł spokojnie kontynuować podróż.
Byłem tak zaskoczony sytuacją, że zapomniałem zrobić sobie z nim fotkę jedynie trzasnąłem mu trochę z ukrycia gdy odjeżdżał.
Po tym wszystkim opowiedziałem tacie co to za gościu, że był na wojnie, że szybko biega i wiele ludzi uratował to dostałem zjebkę, że dopiero teraz mówię, jak bym wcześniej powiedział tak by mu porządnie zrobił a nie na odpier#@!
Ale Forrest już odjechał.

#coolstory #truestory #heheszki #motoryzacja

Fotka dla potwierdzenia