Wpis z mikrobloga

#gwint zaczyna wiać nudą. Nowy patch niewiele zmienił, wiewiórki jakby ciut mocniejsze, ale Skellige gra tą samą melodię do zarzygania. Nawet grając KP można się przygotować (Kaedweński Setnik to nadkarta) i polecieć Shani -> Wskrzesza barona -> Wskrzesza Vernona albo Igni i jednym ruchem jesteśmy minimum 30pkt do przodu. Do tego brzask rozwala potwory bo można go sobie władować do talii i najwyżej wołać przełom jak się gra z kimś innym (aha, Priscilla do kosza) i wychodzi na to, że jedyne ciekawe partie to z wiewiórkami albo KP...
  • 1
  • Odpowiedz