Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć.
Pierwsze takie moje i od razu ciężki temat #zwiazki. Jestem z dziewczyną już dość długo (ja 26 lat, ona kilka lat młodsza), bo ponad 6 lat i niby jest ok, ale męczy mnie jedna rzecz. Mianowicie całe swoje doświadczenie seksualne zdobyłem z nią (nie licząc jakiś tam macanek itp.). Wiem, że to może wydawać się głupie, ale przed ślubem chciałbym to z inną dziewczyną zrobić i nie jest to byle jaka zachcianka, bo to mnie męczy już bardzo długo. Do tej pory udawało mi się to tłumić, ale ostatnio nie daje mi to żyć i mam wrażenie, że oszaleję przez to...
Dodatkowo mam koleżankę, która mi się podoba i która wysyła sygnały, poza tym dość dobrze się z nią dogaduję, momentami lepiej niż z Moją.
Analizowałem sytuację i wychodzi, że są takie konsekwencje:
1.Poruszę temat z koleżanką, zrobimy to i wrócę do związku z czystą głową.
2. Poruszę temat z koleżanką, zrobimy to zostawię dziewczynę, zejdę się z koleżanką
3. Zrobię to wrócę do dziewczyny, koleżanka będzie liczyła na coś więcej i stracimy kontakt.
4. Nie zrobię nic i za jakiś czas to wróci.
5. Zagadam do koleżanki, ona się popuka w czoło i tak jak 4.
Roksy raczej nie wchodzą w grę, poruszanie tego tematu z dziewczyną też nie.
Sam nie wiem co robić...
P.S. tak, wiem nie jestem normalny :D

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 55
@rafalalbrecht: Pomyśl chwilę czy w momencie gdy dziewczyna dowie się o zdradzie pomyśli "zyskałam bo mój mirek jest zadowolony"? Chyba nie, więc jakoś średnio do mnie przemawia argument że ona będzie zadowolona :)

Strasznie dziwne mają podejście do życia egoiści, zarówno autor jak i Ty.

Totalnie macie w dupie to co ona czuje czy będzie czuła, ważne że on jest zadowolony. Jest masa innych rozwiązań, które nikogo nie krzywdzą, ale wy
@rafalalbrecht: Czyli te szlachetne pobudki są ważniejsze niż to że kogoś zranisz? Może warto by było mieć odrobinkę szacunku do drugiej osoby i poza oczywistym nie okłamywaniem jej, zapytać jej czy zgadza się na te "szlachetne pobudki"? Przecież okłamywanie drugiej osoby o takiej rzeczy to czyste #!$%@?ństwo. Rzadko kiedy używam tego słowa ale inne tu nie pasuje.
Czysty egoistyczny #!$%@? - tak widzę osobę która tłumaczy się "nie powiem bo moja
@AnonimoweMirkoWyznania Jak Ci jest dobrze w związku, w którym obecnie jesteś, to po co Ci próbować seksu z kimś innym? Pochwa, to pochwa, nic innego w tej kwestii się nie wymyśli. Chcesz popatrzeć na inne kształty, to odpal stronę z filmikami. Chcesz poczuć inny zapach lub smak, to kup sobie śledzia. Pójdziesz na seksy, które potrwają 15 minut, a kaca moralnego będziesz miał na całe życie.

Skoro jednak wciąż Ci to nie