Aktywne Wpisy
Karp_Molotow +395
Mam takie wrażenie, że kino po 2003 roku troszkę podupadło, a w ostatniej dekadzie to już w ogóle zatoczyło koło, kręci się głównie chłamo-blockbustery, filmy o superbohaterach (do porzygu) i remaki, które nie dorównują oryginałom. Oczywiście zdarzają się ambitne, dobre filmy oraz dobre wysokobudżetówki, ale tego po prostu jest za mało. W latach '90 film typu "Przebudzenia", dobre, dramatyczne kino z przekazem trafiał się co kwartał, obecnie to rzadkość. A jeśli dostajemy
Mieszkam z dziewczyną. Mieszkanie jest moje, ja płacę rachunki, ja kupuję większość jedzenia. Ona zarabia minimalną krajową (ona pracuje nieregularnie, kilka dni w tygodniu) i swoją pensję przeznacza praktycznie "na siebie".
Sytuacja z wczoraj:
Ja budzik 6:15, na 7 w pracy żeby zarabiać pieniądze, jak co dzień.
Moja dziewczyna spała do 12:00, wstała o 12:30, poszła do sklepu, zrobiła zakupy na obiad (za mój hajs) i przygotowała obiad.
Przygotowując obiad wstawiła relacje
Sytuacja z wczoraj:
Ja budzik 6:15, na 7 w pracy żeby zarabiać pieniądze, jak co dzień.
Moja dziewczyna spała do 12:00, wstała o 12:30, poszła do sklepu, zrobiła zakupy na obiad (za mój hajs) i przygotowała obiad.
Przygotowując obiad wstawiła relacje
osoba która mnie naprowadziła na myśl że bóg ma dla mnie jakiś plan ostatnio oberwała ode mnie w niedzielę. Ale ze mnie wsza - przecież mimo pewnych flavs to jeden z najlepszych ludzi na ziemi i zrobiłbym dla niej wszystko, tylko ma pewne ograniczenia psychiczne, ale stara się. I to jest dla jej Boga ważne a nie klepanie wierszyków i inne zabobony.
Piekło i niebo niczym się nie różnią - krąg dusz wokół kociołka z trzymetrowymi łyżkami. Tylko tam są dusze szczęśliwe gdzie jeden tą trzymetrową łyżką karmi drugiego (przypowieść z rekolekcji A.D. 1997.
I prywata - #mikromodlitwa o to by Wasz Bóg sprawił żebym nie krzywdził tak często jego wyznawców gdy przegrywam z chorobą.