Wpis z mikrobloga

Mirki z pod tachu #lte #internet #internetmobilny #technologie
Taka sytuacja:
Obecnie mam szałowy internet o prędkości kole 6Mb/s (tak, 500-600kb/s, o uploadzie 64kb/s nie wspomnę...).
Spowodowane jest to tym, że kable w mojej okolicy kładzione były w latach 50 i 60 tych na starych polach uprawnych.
Do zrobienia światłowodu tutaj nikt się nie kwapi (same domy jednorodzinne). Utwardzonej nawierzchni ulicy także nie ma :D
Plus jest taki, że mieszkam pod samym Poznaniem i zasięg LTE jest w całym miasteczku idealny :)
Z ciekawości jak testowałem swoje LTE w Play (pakietowe) to wywaliło mi download kole 20-25Mb/s z samego telefonu (ping kole 25ms)

Pytania zatem są dwa:
- jakiego dostawcę LTE sobie wybrać? (dużo czytam, iż w tym wypadku najlepiej Orange, prawda toto?)
- brać jakiś router od nich? kupić własny? czy udostępniać przez telefon? (Zenfone 2, mam dwa sloty SIM).
  • 10
@crushyna: Orange ma w Łodzi zajebisty zasięg jeśli chodzi o światłowody, nie wiem jak w innych miastach. Stabilnie i szybko, a mam prawie codziennie bardzo obciążony download i jeszcze śmieszne obrazki daję radę przeglądać. ;) Dzierżawi się od nich wszystkie niezbędne urządzenia za złotówkę, montaż jest darmowy - przynajmniej tak było w moim bloku.
@asd1asd: :( U nas w bloku jest sporo "węzłów", więc można powiedzieć, że mam centralny punkcik dostępowy "pod dupą" - idealnie w pionie. Generalnie ludzie wieszają na Orange psy i nie umiałam tego zrozumieć, bo nawet za czasów internetu w baaardzo dawnej postaci, jedynie sporadycznie przegrzewał mi się starszy modem (telefoniczny!) i rozłączało. Albo konfiguracja była totalnie nieprzyjazna użytkownikowi. A ich linia pomocy... Pozwolę sobie nie strzępić ryja. Ale tak poza
@MissCthulhu: bloki to też inna kwestia, z większym 'wsparciem' od nich. Niestety, domy jednorodzinne (Widzew, prawie granica miasta tutaj) nie mają tego przywileju i raczej nie będą mieć. Leci to na tym co położone i męcz się. Po ich stronie zawsze wszystko w porządku, technicy też zastrzeżeń nie mają. A tu ping duży i błędy na łączu liczone w milionach po prawie połowie doby. Dobrze, że ostatnio Toya weszła, więc jest