Wpis z mikrobloga

@TymRazemNieBedeBordo: Dlaczego weteryguwnarze nie słuchają, co właściciel ma do powiedzenia? Wymyślają swoje własne niestworzone bzdury. Duma, czy #!$%@? co? Strach przed tym, że pacjent może mieć rację? Bo kolejny raz wyszło na moje i kolejny raz zwierzę ucierpiało z powodu ignorancji tych śmieci.
@TymRazemNieBedeBordo: Człowiek mądrzejszy po szkodzie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Całkowicie zignorowali, z jakiego powodu pies znajduje się w takim stanie i wymyślili własną historyjkę jego choroby. Była wiarygodna i przekonywująca, więc szliśmy w tym kierunku, ale po zgonie, niestety, ale wyszło, że to ja miałam rację (,)
Na przyszłość mam nauczkę; nie dać sobie wcisnąć ich wersji.
@TymRazemNieBedeBordo: było tam kilku weterynarzy, ale przecież nie będą słuchali człowieka nie wykształconego, kek xD
Każdy powtarzał wersję poprzedniego.
Ta sama sytuacja ze świnką morską. Widzę, że #!$%@? ją strzela, więc jadę ją uśpić, a wet, że tego nie zrobi, bo ona jest zdrowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Potem, że ma zapalenie górnych dróg oddechowych, co stwierdził po rzężeniu. Wydawała takie dźwięki, bo już konała po prostu.